Emilka rodzi!!! Daniel - zajęty Dorotą - zapomina o Oli... Weronika jest w bardzo dziwnym nastroju - co się stało?!
Dorota dzwoni do Daniela. Tłumaczy, że mieszkanie, które miała wynająć, nie podoba się jej i prosi o namiary do właściciela mieszkania, o którym jej wspominał. Chłopak natychmiast zabiera się za wertowanie ogłoszeń. Jakiś czas potem idzie z Dorotą obejrzeć mieszkanie. Ola dzwoni do niego i przypomina, że o piątej ma być u niej na obiedzie. Brzozowski wymawia się tłumacząc, że ma zajęcia. Obrażona Ola szybko kończy rozmowę. Jest jej przykro, że Daniel wystawił ją do wiatru…
Punktualnie o 17-tej u Zimińskich zjawiają się państwo Czubakowie. Szybko okazuje się, że Piotr to nieodrodny syn swojego ojca. Mirosław jest zawodowym żołnierzem, apodyktycznym i władczym. Nieustannie strofuje swoją żonę i decyduje za nią o wszystkim. Jolanta, była pianistka która zrezygnowała z kariery aby zajmować się domem, jest całkowicie zdominowana przez męża. Zimińskim trudno jest nawiązać kontakt z rodzicami Piotra. Dowcipy Marka trafiają w próżnię i atmosfera staje się coraz bardziej drętwa.. Tylko Ola dobrze się bawi z dystansem patrząc na tę sytuację. Po wyjściu gości cała trójka zgodnie stwierdza, że to było ciężkie przeżycie. Nawet Marek jest w szoku po tym, czego doświadczył…
Agnieszka odzyskuje przytomność w chwili, gdy pogotowie zabiera ją z miejsca wypadku. Ma uszkodzony kręgosłup. Gdy dociera do niej, co się stało, martwi się wyłącznie o Emilkę. Rafał zjawia się w szpitalu. Agnieszka wypytuje go o Emilkę. Okazuje się, że Emilka ma się dobrze. Została odwieziona do kliniki, dla sprawdzenia, czy nic nie zagraża jej dziecku. Agnieszka prosi narzeczonego, żeby jechał do siostrzenicy. Tymczasem Ludwika i Henryk czekają w klinice na wieści o stanie Emilki. Pani Sobczak jest u kresu wytrzymałości. W końcu dostają informację, że dziewczyna właśnie zaczęła rodzić. Po kilku godzinach Emilka wydaje na świat zdrowego chłopczyka. Rafał i Ludwika nie posiadają się ze szczęścia. Sobczak dziękuje Henrykowi, że zaopiekował się jego mamą i cały czas był z nimi. Emilka jest zmęczona, ale szczęśliwa. Pyta o Agnieszkę. Rafał wraca do narzeczonej i przekazuje jej radosne wieści. Olszewska mówi mu, że ma coś z kręgosłupem i pękniętą miednicę. Jest jej bardzo smutno, że nie może przytulić najmłodszego członka rodziny. Wieczorem pielęgniarka przynosi Emilce Jasia. Dziewczyna z wielką czułością tuli swojego synka…
Weronika budzi się w fatalnym nastroju. Widać, że ma wyrzuty sumienia. Porozrzucane po sypialni części garderoby sugerują, jak zakończył się wczorajszy wieczór z Sebastianem. Petrus od rana wydzwania do Weroniki, ale ta nie odbiera telefonów. Nie potrafi nawet okazać szczerej radości, kiedy zjawiają się Adam i Antosia. Roztocki całuje żonę i wypytuje o samopoczucie. Weronika zachowuje się jakby chciała uniknąć tych czułości. Jakiś czas później Sebastian dzwoni ponownie. Tym razem telefon odbiera Adam. Przekazuje Weronice pozdrowienia od Petrusa. Roztocka jest coraz bardziej markotna, co nie uchodzi uwadze jej męża, który z troską wypytuje o przyczyny złego samopoczucia. Weronika z trudem zapewnia, że czuje się dobrze. Wieczorem, gdy Antosia już śpi, Adam wręcza żonie prezent – elegancką, seksowną bieliznę…