Michał kontra szajka oszustów – czy Brzozowski się obroni? <BR>Syn Janusza zaczyna się buntować przeciwko Marcie! <BR>Renata i Sławek są coraz dalej od siebie…
Dolniak uważa, że prace Filipa są bardzo dobre. Zachęca go do wystawienia ich w jakiejś galerii. Konarski tłumaczy, że zorganizowanie wystawy nieznanego nikomu artysty nie jest rzeczą prostą. W toku rozmowy okazuje się jednak, że nikt, poza sąsiadem i jego żoną, nie oglądał jeszcze jego obrazów…
Janusz wylatuje w rejs. Marta wręcza Patrykowi kanapkę, którą przygotowała dla niego do szkoły. Syn Janusza zaczyna wybrzydzać. Konarska prosi, aby chwilę zaczekał aż przygotuje mu kanapkę z czymś innym. Po chwili orientuje się, że chłopak, korzystając z jej nieuwagi, wyszedł już z domu. Kiedy Marta wraca z pracy, nie zastaje Patryka w domu. Dzwoni do niego i nagrywa mu się na pocztę głosową. Coraz bardziej zaniepokojona niecierpliwie czeka na jego powrót. Patryk zjawia się po paru godzinach. Niewiele sobie robi z wymówek Marty. A gdy ta zabrania mu bezczelnego odzywania się i każe słuchać jej poleceń, chłopak odpowiada, że nie jest jego matką i nie ma prawa mu rozkazywać…
Michał jest wściekły, kiedy dowiaduje się, że pieniądze z kredytu jeszcze nie wpłynęły na jego konto. Okłamuje Kingę, że ma problemy z dostawcą glazury i koniecznie musi zająć się tym jeszcze dzisiaj. Brzozowskiej jest przykro, że Michał wiecznie nie ma czasu dla rodziny. Niepokoi ją też jego nienaturalne zaangażowanie w interesy. Kiedy pieniądze pojawiają się na koncie, Michał niezwłocznie umawia się z Laurą. Pawłowska wraz z rzekomym właścicielem gruntu, Włodarzem, czeka na Brzozowskiego przed kancelarią notariusza. Michał, z powodu awarii samochodu, zjawia się na miejscu trochę spóźniony. Jest zaskoczony widząc dom w szczerym polu, w którym rzekomo mieści się kancelaria. Po jakimś czasie cała trójka wychodzi z budynku po podpisaniu umowy. Włodarz pośpiesznie żegna się i odchodzi. Michał chce uczcić transakcję, ale Laura tłumaczy, że dziś nie ma czasu. Wieczorem Pawłowska spotyka się ze swoimi wspólnikami. Okazuje się, że Włodarz to aktor, który udawał rolnika, za co zresztą został sowicie wynagrodzony. Aktorem był także rzekomy notariusz. Laura nie może się nadziwić łatwowierności Michała. Brzozowski, po powrocie do domu, proponuje Kindze, aby wybrali się gdzieś na kolację. Brzozowska domyśla się, że Michał chce w ten sposób coś uczcić. On tłumaczy, że jadąc na spotkanie służbowe zepsuło mu się auto, a kiedy wrócił, samochód zapalił za pierwszym razem. Dodaje, że udało mu się załatwić sprawę dostaw dla Bud-Maksu. Przeprasza Kingę, że ostatnio zaniedbywał rodzinę i zapewnia, że teraz wszystko się zmieni…