Na Wspólnej

Odcinek 1437

Na Wspólnej

<P>Renata musi uporządkować swoje życie bez Sławka - czy zdecyduje się na przeprowadzkę? <BR>Patryk jest wyraźnie zazdrosny o ojca! <BR>Edyta z Szalejem są sobie coraz bliżsi - co na to Jerzy?! </P>

Episode
Episode

Dolniak odwiedza Filipa, który bawi się ze swoim synem. Jacek proponuje przyjacielowi, żeby wieczorem wpadł do niego. Filip tłumaczy, że ostatnio nie jest zbyt towarzyski i nie ma ochoty wychodzić ze swojej „pustelni”. Duża ilość rozłożonych w pokoju obrazów i szkiców świadczy, że jest w bardzo intensywnym, twórczym okresie. Dolniakowi bardzo podobają się obrazy Filipa. Prosi, żeby sprzedał mu jedną ze swoich prac, bo chciałby podarować ją żonie. Konarski kategorycznie odmawia przyjęcia pieniędzy. Nalega, aby Jacek przyjął obraz w prezencie. Jakiś czas później Filip spotyka się na parkingu z Martą i przekazuje jej synka. Marta przyjechała w towarzystwie Gajewskiego. Kiedy próbuje nawiązać rozmowę z Filipem, ten chłodno i zdawkowo odpowiada na jej pytania i szybko oddala się. Z przygnębieniem przygląda się scenie przywitania Ksawerego z Januszem. Patryk nie chce wpuścić Ksawerego do swojego pokoju. Janusz spokojnie tłumaczy synowi, że nie powinien zachowywać się w ten sposób. Nakłania go, żeby przeprosił Martę i obiecał, że Ksawery będzie mógł wchodzić do jego pokoju. Chłopak czyni to z wyraźną niechęcią. Konarska zapewnia, że go rozumie i dopilnuje, żeby jej syn nie nadużywał jego gościnności. Patryk próbuje zwrócić na siebie uwagę ojca. Coraz mniej podoba mu się, że musi dzielić się jego uczuciem z innymi. Jest wściekły, kiedy dowiaduje się, że tata zamierza wziąć zastępstwo w pracy za kolegę. Gajewski ma wyrzuty sumienia, że zostawi Martę samą. Konarska zapewnia go, że świetnie sobie poradzi…

Izabela wyrzuca mężowi, że zatrzymał Szaleja. Jerzy tłumaczy, że zrobił to na prośbę córki. Zdaniem Brzozowskiej właśnie dla dobra Edyty byłoby lepiej, gdyby Szalej wyjechał. Dudek obiecuje, że jeszcze dziś z nim porozmawia. Izabela wypomina Edycie i Szalejowi, że wracając wczoraj z koncertu zachowywali się głośno i obudzili Klementynkę. Edyta jest w tak dobrym humorze, że niewiele sobie robi z wymówek Izy. Na osobności Jerzy mówi przyjacielowi, że nie powinien rezygnować ze swoich planów powrotu do Danii ze względu na jego córkę. Szalej jednak upiera się, że Edyta wciąż potrzebuje wsparcia i nie może jej zostawić samej w tym stanie. Tłumaczy, że jej euforia to tylko rodzaj obrony przed cierpieniem. Uważa swoją misję za rodzaj terapii i przestrzega przyjaciela, że jeśli teraz ją przerwie i zostawi Edytę samą, może ona wpaść w przygnębienie. Jerzy jest zdumiony takim podejściem. Jednak słowa przyjaciela przekonują go. Izabela robi mężowi awanturę. Jest przekonana, że Szalej zwyczajnie uwodzi Edytę. Ostrzega męża, że pożałuje jeszcze swojej krótkowzroczności. Tymczasem Szalej przeprasza Edytę za to, co powiedział wczorajszego wieczoru. Dziewczyna daje mu do zrozumienia, że nie ma powodu czuć się winnym. Nie żałuje tego, co zaszło między nimi i ma nadzieję, że on również…

Ziębowie postanawiają sprowadzić Renatę do siebie. Monika uważa, że najlepiej wywieźć siostrę z Warszawy – gdzieś, gdzie nic nie będzie jej przypominało Sławka i nie będzie miała czasu na rozmyślanie. Dodaje, że Damian może załatwić Renacie krótkoterminową pracę we Wrocławiu. Ziębowie mają wątpliwości, ale argumenty córki wydają się całkiem sensowne. Nowe środowisko i nowe zajęcie pozwolą Renacie szybciej dojść do siebie i zapomnieć o miłosnym zawodzie. Okazuje się, że Monika rozmawiała już z siostrą, która obiecała przemyśleć tę propozycję. Popołudniu na Wspólnej pojawia się Renata. Oznajmia, że zdecydowała się na wyjazd do Wrocławia. Marzena mówi Sławkowi, że Ralf załatwił dla niego miejsce w najlepszej klinice w Monachium. Zdecydował się także pokryć koszty operacji i leczenia. Dziedzicowi nie podoba się ten pomysł. Nie chce, aby ktoś decydował o jego sprawach. Marzena mówi mu, że ze względu na to, co razem przeżyli, jest częścią jej życia. Tłumaczy, że teraz, gdy skreślił Renatę, nie ma nikogo, kto by się nim zajął. Jego matka nie udźwignie tego ciężaru. Dlatego ona zabierze go do Niemiec, gdzie będzie się Sławkiem opiekować…

Aktualności