<P>Daniel zachowuje się, jakby coś czuł do Doroty - a co z Olą? <BR>Kamil nie akceptuje Janusza jako nowego partnera Marty! <BR>Iza nie godzi się na interes z Laurą - co zrobi Michał? </P><P> </P>
Marta zaprasza Kamila z Zuzą na obiad. Uważa, że najwyższy czas, aby poznali Janusza. Kamil wyraźnie nie ma na to ochoty. Twierdzi, że nie wie, o której dokładnie skończy dyżur i na pewno nie zdążyłby dotrzeć do siostry przed wieczorem. Zuza proponuje, żeby w takim razie Marta z Januszem przyszli na Wspólną. Kamil ma o to żal do żony. Tłumaczy, że nie pochwala wyboru swojej siostry i nie ma ochoty widywać jej kochanka. Zuza uświadamia mu, że taka sytuacja nie może trwać wiecznie. Marta związała się z tym człowiekiem i powinni go przynajmniej poznać, zanim go osądzą. Janusz prosi syna, żeby zaraz po lekcjach przyszedł do domu, bo wybierają się na obiad do brata Marty. Chłopak nie jest zadowolony ze zmiany planów. Daje temu wyraz podczas wizyty, która przebiega bardzo drętwo. Kamil nie szczędzi złośliwości Januszowi. Sytuacja staje się jeszcze bardziej napięta, kiedy Patryk zaczyna wymądrzać się i zachowywać niegrzecznie. Marta i Zuza bezskutecznie próbują sprowadzić rozmowę na bezpieczne tory. Zuza, po wyjściu gości, robi mężowi wymówki. Przypomina, że sam przekonywał swojego ojca, żeby ten uszanował wybór Marty. Konarskiej jest głupio przed Januszem z powodu zachowania jej brata. Gajewski zapewnia, że nie żywi urazy. Nie spodziewał się, że od razu padną sobie z Kamilem w objęcia. Wierzy, że ich wzajemne stosunki z czasem ulegną zmianie. Bardziej martwi się zachowaniem swojego syna…
Bracia Brzozowscy przedstawiają Izabeli projekt zakupu gruntu. Zapewniają, że jest to pewny i czysty interes. Brzozowska przyznaje, że prognozy Laury zawsze okazywały się słuszne, ale dotyczyły one giełdy i właśnie w tym celu została u nich zatrudniona. Nie przekonują jej zapewnienia braci i absolutnie nie zgadza się na zakup działki. Jakiś czas później poirytowany Michał oznajmia Laurze, że nie dojdzie do żadnego interesu. On sam zaś nie ma dość pieniędzy. Pawłowska jest bardzo niezadowolona z takiego obrotu sprawy. Mówi Michałowi, że w takim razie będzie musiała komuś innemu zaproponować ten interes. Tłumaczy, że bardzo liczyła na zysk, a wśród swoich znajomych znajdzie na pewno takich, którzy mają pieniądze. Brzozowski prosi ją, żeby się jeszcze trochę wstrzymała. Gotów jest zrobić wszystko, byleby zdobyć pieniądze na kupno działki. Laura tylko na to czeka. Wieczorem, po krótkim wahaniu, Michał chwyta w końcu za telefon i dzwoni do banku z zapytaniem o możliwość wzięcia kredytu…
Szymek oznajmia Danielowi, że nie jest obrażony o to, co stało się w pubie i przyznaje, że zasłużył sobie na lanie. Dodaje, że nie spodziewał się po Danielu aż tak gwałtownej reakcji na komentarze pod adresem Doroty. Kumple godzą się. Daniel uświadamia sobie, że przegapił termin zapisów na lektoraty. Udaje mu się jednak załatwić tę sprawę. Podczas jego wizyty w dziekanacie zjawia się Dorota, która ledwie go zauważa. Daniel wybiega za Dorotą. Proponuje, żeby razem przeszli się i pogadali. Ku jego rozczarowaniu asystentka daje mu do zrozumienia, że ich wzajemne relacje muszą ulec zmianie. Popołudniu Ola wpada do Daniela. Ma mu za złe, że przez cały dzień do niej nie dzwonił i nie odbierał telefonów. Chłopak jest przybity, odpowiada półsłówkami nie zwracając zbytniej uwagi na to, co mówi Ola. Dziewczyna traci w końcu cierpliwość i, obrażona, wychodzi…