Sławek zostaje ugodzony nożem! Igor ma wokół siebie już dwie kobiety – Magdę i nową stażystkę, Sarę… <BR>Zdesperowana Zuza wdziera się do swojej dawnej pracy - jej szef chce wezwać policję!
Kamil denerwuje się przed swoim ostatnim egzaminem. Zuza, pogrążona w swoich myślach, prawie nie go słucha. Nagle oznajmia, że musi wyjść. Zjawia się w swojej byłej firmie i, nie zważając na protesty sekretarki, z impetem wchodzi do biura. Punktuje swoich byłych współpracowników za ich nikczemne oszczerstwa przed sądem. Wytyka im tchórzostwo. Szef wyprasza Zuzę z biura grożąc jej konsekwencjami za bezprawne najście. Zuza ostrzega go, że odpowie przed sądem za składanie fałszywych zeznań i nakłanianie do tego samego innych świadków. Jej słowa robią na zebranych piorunujące wrażenie. Agata dzwoni do Zuzy. Okazuje się, że pełnomocnik jej byłego szefa złożył w prokuraturze doniesienie o bezprawne wtargnięcie na teren zakładu pracy. Prosi ją, żeby więcej nie podejmowała żadnych kroków bez konsultacji, bo w przeciwnym razie nie będzie mogła jej pomóc. Kiedy Kamil wraca do domu, Zuza opowiada mu o dzisiejszym zdarzeniu. Jest jej głupio, że zachowała się tak bezmyślnie. Kamil, nie tracąc dobrego nastroju, żartuje, że teraz nikt nie ośmieli się zadzierać z żoną doktora Hoffera. Dopiero po chwili do Zuzy dociera, że dzisiaj jej mąż zdał swój ostatni egzamin. Uradowana tym faktem rzuca mu się na szyje i serdecznie gratuluje. Jakiś czas później Zosia dzwoni do Zuzy. Tłumaczy, że chciałaby się z nią spotkać i porozmawiać. Zuza chłodno odpowiada, że oddzwoni do niej innym razem. Jest zaskoczona telefonem od sekretarki z byłej firmy. Nie zamierza jednak w tak szczególnym dniu zawracać sobie głowy przykrymi rzeczami. Wyciąga męża na miasto, aby uczcić jego sukces.
Magda prosi Igora o dwa i pół tysiąca złotych na kaucję za mieszkanie. Nie chce pożyczać pieniędzy od rodziców. Nowak obiecuje, że po pracy wyciągnie pieniądze z konta. Zapewnia też, że porozmawia z jej matką o przeprowadzce. Sara przynosi Igorowi do sprawdzenia swój pierwszy artykuł. Nowak uważa, że jej styl jest zbyt egzaltowany. Zwraca Sarze uwagę, że powinna powstrzymać się od wydawania własnych osądów w sprawach, które opisuje. Dziewczyna odcina mu się złośliwie. Jej zdaniem Igor popadł w rutynę. Na Igorze robią wrażenie słowa tej zadziornej dziewczyny. Proponuje, żeby poszli coś przegryźć. W drodze do baru tłumaczy jej, że wojownicza postawa nie zawsze wychodzi na dobre. Jego artykuł o korupcji w klubach sportowych nic nie zmienił poza tym, że jemu przybyło wrogów. Przed redakcją spotykają Magdę. Dziewczyna nie może sobie odmówić uszczypliwej uwagi na temat nowej znajomej Igora. Sara nie pozostaje jej dłużna…