Odcinek 1386

Halinka, po powrocie z miesiąca miodowego w Rio, odwiedza Dankę. Jest zawiedziona, kiedy dowiaduje się, że przyjaciółka wzięła pół etatu w szkole. Jej zdaniem zamiast o pracy, lepiej pomyśleć o przyjemnościach. Przygotowuje dla przyjaciółki egzotycznego drinka i z wielkim przejęciem opowiada o Brazylii. Jest zachwycona tamtejszymi kobietami, które dzięki zdobyczom współczesnej medycyny, wyglądają bardzo ponętnie i nie wstydzą się eksponować swoich wdzięków. Daje przyjaciółce do zrozumienia, że poważnie myśli o operacji plastycznej i sugeruje jej to samo. Przyznaje jednak, że jej mąż nie pochwala tego pomysłu. Tymczasem Stefan wyznaje Markowi, że jego żona zdecydowała się na operację zatok, o której nie chce powiedzieć nic konkretnego i nawet zabroniła mu przychodzić do szpitala. Zimińska oznajmia mężowi, że Halinka zamieszka u nich przez parę dni po wyjściu ze szpitala. Wyjaśnia, że przyjaciółka ma zamiar poddać się operacji plastycznej i chce pokazać się mężowi dopiero po zdjęciu szwów. Marek ostrzega żonę, że rozwiedzie się z nią jeśli i ona wpadnie na pomysł ulepszania swojej urody…

Pani Sobczak jest oburzona pomysłem Emilki – ma nadzieję, że Tosia nigdy nie dopuści do jego realizacji. Rafał tłumaczy matce, że dziewczyna naprawdę może nie dać sobie rady z wychowywaniem dziecka. Czuje się odpowiedzialny za chrześnicę, a jednocześnie całkowicie bezradny. Ludwika dzwoni do Tosi. Prosi siostrzenicę, żeby stanowczo sprzeciwiła się oddaniu dziecka do adopcji. Zapewnia, że jako rodzina pomogą dziewczynie w jego wychowywaniu. Tosia tłumaczy, że ma niewielki wpływ na decyzję Emilki. Nie jest zresztą przekonana, czy chce odwodzić córkę od jej pomysłu. Emilka wyjaśnia Agnieszce powody swojej decyzji. Nie wierzy, że będzie dobrą matką, a poza tym nie chce, aby jej dziecko było wychowywane bez ojca. Wyznaje, że znalazła małżeństwo, które chce je adoptować. Olszewska prosi ją, żeby nie śpieszyła się z tak poważną decyzją. Ludwika przypadkiem słyszy tę rozmowę. Zdenerwowana oznajmia Rafałowi, że nie dopuści do oddania dziecka obcym ludziom. Wpada na pomysł, aby Agnieszka i Rafał adoptowali dziecko Emilki…

Maria mówi Żanecie, że kobieta w jej wieku powinna umawiać się na randki, a nie poświęcać się tylko pracy i domowi. Namawia ją do skorzystania z jakiegoś portalu randkowego. Żaneta zapewnia, że na razie nie szuka mężczyzny. W biurze podróży pojawia się mężczyzna, który proponuje Ewie i Żanecie współpracę przy organizacji atrakcyjnych i niezwykle tanich wczasów na Ukrainie. Ewa rozpoznaje w nim mężczyznę, którego kiedyś widziała z Borysem. Cezary przypomina sobie, że spotkali się na krótko we Lwowie, gdy załatwiał z Orłowem jakieś interesy. Prosi, żeby podjęły decyzję możliwie szybko, bo szykuje się bardzo ciekawa promocja i wszyscy mogliby na tym skorzystać. Żaneta uważa, że Ewa wpadła w oko Cezaremu. Ewa mówi przyjaciółce, że na razie nie szuka przygód miłosnych. Obie kobiety twierdzą, że bycie singlem ma swoje dobre strony, ale widać, że nie są do końca szczere…