Odcinek 1364

Marta i Filip, pochłonięci codziennymi obowiązkami, mają dla siebie coraz mniej czasu. Marta daje mężowi do zrozumienia, że brakuje jej dawnej bliskości… Janusz dzwoni do Marty. Jest stęskniony i prosi o spotkanie. Marta najwyraźniej nie chce kusić losu i odmawia. Kiedy jednak spotyka Gajewskiego przed pracą, cieszy się na jego widok. Janusz mówi Marcie, że jego synowi bardzo spodobał się jej program i chciałby ją poznać. W końcu Marta daje się namówić na krótką wizytę w jego mieszkaniu. Patryk okazuje się bardzo rezolutnym i dobrze wychowanym chłopcem. Kilkakrotnie daje Marcie do zrozumienia, że zrobiła piorunujące wrażenie na jego ojcu. Janusz jest nieco speszony, że syn tak go demaskuje. Kiedy chłopiec wychodzi do kolegi, Gajewski namawia Martę, żeby jeszcze u niego została. Otwiera butelkę wina i wznosi toast na jej cześć. Marta, skrępowana jego słowami, chce już iść, ale Gajewski zatrzymuje ją i zaczyna całować. Marta bez sprzeciwu poddaje się pocałunkom Janusza…

Piotr przychodzi do Gosi z bukietem kwiatów. Ma dla Gosi niespodziankę i musi ją gdzieś zabrać. W drodze przeprasza za wczorajszy incydent. Gosia zapewnia, że zapomniała już o niefortunnych oświadczynach. Okazuje się, że Piotr znalazł dla Gosi eleganckie mieszkanie w doskonałym położeniu i po bardzo przystępnej cenie. Tłumaczy, że właściciel wyjeżdża za granicę i zależało mu na tym, by ktoś spokojny zaopiekował się jego domem. Piotr przyznaje się, że wynajął w okolicy mieszkanie dla siebie, by być bliżej Gosi! Jego zaangażowanie i determinacja w dążeniu do celu robią na Gosi wrażenie. Po powrocie do domu Gosia oznajmia rodzicom radosne wieści. Jest szczęśliwa, że w jej życiu znowu zaczęło się układać. Dance wydaje się trochę podejrzane, że chłopak, który zna jej córkę zaledwie miesiąc, angażuje się tak bardzo. Marek nie widzi w tym nic złego…