Odcinek 1360

Włodek zdecydowanie potępia kłamstwo Moniki dotyczące rzekomej ciąży. Zdaniem Żanety ludzie z powodu miłości gotowi są do różnych szaleństw i Cieślik powinien to zrozumieć. Monika bezskutecznie wydzwania do Damiana. Maria radzi córce, aby dała mu czas na przemyślenie, ale Monika ani myśli czekać. Na odchodnym oznajmia matce, że już raz jej posłuchała i w efekcie straciła narzeczonego. Włodek wyznaje Damianowi mu, że bardzo cieszył się, że będą rodziną. Próbuje tłumaczyć postępek Moniki. Przyznaje jednak, że doskonale rozumie jego wściekłość. Cieślik spokojnie oznajmia, że nie jest zły, ale czuje się zawiedziony i zmęczony całą sytuacją. Zięba opowiada o tej rozmowie Marii. Po raz kolejny stwierdza, że Damian to porządny facet. Monika czeka na Damiana przed jego domem. Prosi go o chwilę rozmowy. Przyznaje, że nic nie usprawiedliwia jej postępku, jednak ze względu na uczucie jakim go darzy, chciała go przy sobie zatrzymać. Cieślik słucha tych wyjaśnień, po czym odchodzi bez słowa…

Weronice cierpi patrząc, jak jej córka się męczy. Adam uświadamia żonie, że jest w o wiele lepszej niż on sytuacji, bo może pomóc Antosi oddając jej swoją nerkę. Postanawia odwołać wszystkie umówione spotkania i zaczekać z Weroniką w szpitalu na wyniki badań zgodności tkankowej. Kinga przychodzi do szpitala. Stara się podtrzymać przyjaciółkę na duchu. Jakiś czas później lekarz oznajmia Roztockim, że z powodu niezgodności tkankowej, Weronika nie może być dawcą nerki dla swojej córki…

Daniel mówi rodzicom, że po południu idzie z Olą odwiedzić Przemka w szpitalu. Ojciec przypomina mu, że wcześniej czeka go rozmowa z Izą. Radzi, aby nie mówił Dudkom, skąd wziął pieniądze na odkupienie skradzionych sprzętów. Iza z uznaniem wyraża się o bratanku, który tak dobrze zajął się ich domem i pozostawił go w nienagannym stanie. Daniel, nieco zmieszany, przystępuje do trudnej rozmowy. Dudkowie z niezwykłym spokojem wysłuchują całej historii. Są mile zaskoczeni, że Daniel odkupił wszystkie sprzęty. Iza jest ciekawa, skąd Daniel wziął na to wszystko pieniądze. Andrzej daje do zrozumienia, że razem z Basią wsparli go finansowo. Jakiś czas później Daniel, czekając na Olę przed domem, spostrzega jakiegoś osiłka, który po chwili wsiada do mercedesa i odjeżdża. Młody Brzozowski jest wyraźnie zaniepokojony, ale nie mówi Oli, że widział coś podejrzanego. Kiedy Ola i Daniel odchodzą spod bloku, znowu pojawia się mężczyzna w mercedesie i jedzie za oddalającą się parą…