Na Wspólnej

Odcinek 1350

Na Wspólnej

<P>Borys wyjeżdża na Ukrainę - czy Ewa go zatrzyma? Janusz okłamuje Martę - jaką tajemnicę skrywa przystojny pilot? Monika ukrywa przed Cieślikiem prawdziwy powód swojej wizyty u ginekologa… </P>

Episode Na Wspólnej - S0E1350
Episode Na Wspólnej - S0E1350

Ewa cierpi z powodu rozstania z Borysem. Odrzuca jednak sugestię Agnieszki, aby w imię miłości wybaczyć mu zdradę. Zdaje sobie sprawę, że już zawsze byłaby zazdrosna o Oksanę, z którą przecież Orłow musi utrzymywać kontakt. Boi się kolejnych rozczarowań, choć przyznaje, że gdyby kierowała się wyłącznie sercem, już dawno pobiegłaby do Borysa. Aleks zjawia się w biurze Ewy. Załamany oznajmia, że tata chce wyjechać z Warszawy. Jego zdaniem tylko Ewa może przekonać ojca do zmiany zdania. Błaga ją, żeby się z nim pogodziła. Ewa nie reaguje, a w końcu wychodzi z biura. Idąc w zamyśleniu, niemal wpada pod koła samochodu. Aleks, tuż przed odjazdem Borysa, stara się go jeszcze powstrzymać. Ewa obserwuje ich z oddali. Nie ma jednak odwagi podejść. Borys wsiada do samochodu i odjeżdża…

Marta proponuje Gajewskiemu współpracę przy reportażu o ojcach walczących o opiekę nad dzieckiem. Prosi Janusza o kontakt do przyjaciela, o którym opowiadał. Gajewski jest przekonany, że przyjaciel nie zgodzi się mówić o swoich problemach przed kamerami, zwłaszcza że ma za sobą złe doświadczenia z dziennikarzami. Konarska zapewnia, że rzetelnie podejdzie do problemu. Janusz obiecuje dać Pawłowi jej namiary, choć jego zdaniem jest bardzo mało prawdopodobne, że przyjaciel skontaktuje się z nią. Marta skarży się mężowi, że najprawdopodobniej będzie musiała znaleźć innego bohatera do swojego reportażu. Filip uważa, że mężczyzna po tylu przejściach ma prawo nie być zbyt wylewnym. Jest niepocieszony, kiedy okazuje się, że żona wraca do pracy i nie będzie jej całe popołudnie. Marta przeprasza go za zmianę planów. Gajewski odwiedza Martę w pracy. Zakłopotany tłumaczy, że to on jest tym mężczyzną, o którym jej opowiadał. Wyjaśnia, że wymyślił Pawła, bo to, przez co przeszedł, było dla niego zbyt bolesne…

Maria dzwoni do córki i zaprasza ją na obiad. Monika tłumaczy, że ma dziś badania kontrolne. Na usilną prośbę mamy, zgadza się w końcu podać namiary na swojego lekarza. Damian przychodzi do baru Ziębów. Maria jest zaskoczona, kiedy okazuje się, że córka nie powiedziała mu o wizycie u ginekologa. Zaniepokojony Cieślik bierze od niej adres przychodni i bezzwłocznie udaje się tam. Tymczasem Monika skarży się lekarzowi na nienajlepsze samopoczucie. Po skończonych badaniach lekarz mówi jej, że jest całkiem zdrowa i nie ma powodów do niepokoju. Monika informuje go, że już od kilku miesięcy bezskutecznie starają się z narzeczonym o dziecko. Prosi o leki zwiększające prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Ginekolog uważa, że to zbyteczne. Radzi pacjentce, aby wykorzystała obecność swojego narzeczonego, gdyż jest właśnie przed owulacją. Monika jest bardzo skonsternowana, kiedy spotyka w poczekalni Damiana. Kiedy Cieślik prosi ją o zdjęcia z USG, pośpiesznie tłumaczy, że właśnie popsuła się drukarka i trzeba będzie zaczekać do następnej wizyty. W drodze powrotnej zalotnie mówi narzeczonemu, że zdaniem lekarza najważniejsze dla zdrowego rozwoju dziecka jest, aby jego rodzice jak najwięcej ze sobą przebywali. Damian tłumaczy, że jest teraz bardzo zajęty, ale obiecuje, że za parę dni znajdzie dla niej więcej czasu. Monika jest niepocieszona…

Aktualności