Michał z Kingą wspierają się w poszukiwaniach Ignasia… Kamil nie chce zaprosić ojca na swój ślub! Ewa decyduje się na ostateczną rozmowę z Borysem o ich związku...
Ewa rozstaje się z Borysem. Kamil prosi Martę o przekazanie ojcu zaproszenie na ślub. Jesionowska zostawia Ignasia na ulicy.
Brzozowski przygotowuje ogłoszenie o zaginięciu Ignasia do telewizji, prasy i internetu. Zapowiada, że gotów jest obkleić całe miasto podobiznami synka, żeby zwiększyć szanse jego odnalezienia. Tymczasem Jesionowscy zastanawiają się, co zrobić z Ignasiem. Zdaniem Celiny powinni oddać dziecko, bo dłuższe przetrzymywanie go jest coraz bardziej ryzykowne. Hubert niewiele tłumacząc, wychodzi z domu. Włodek mówi Michałowi, że Jesionowscy któryś raz z rzędu nie zjawili się w pracy. Brzozowski, całkowicie pochłonięty swoimi problemami, nie ma czasu zająć się tą sprawą. Zięba obiecuje wziąć to na siebie. Wieczorem Jesionowska udaje się z chłopcem w okolice centrum handlowego i tam go zostawia. Jakaś kobieta widząc to, woła za nią. Jesionowska w popłochu wbiega na ulicę i zostaje potrącona przez samochód. Ostatkiem sił próbuje podnieść się i uciec…
Ewa uznaje, że najwyższy czas wrócić do domu i porozmawiać z Borysem. Tymczasem coraz bardziej zniecierpliwiony Orłow postanawia pojechać do Ewy. Igor odradza mu to. Jest przekonany, że mama sama wróci, gdy tylko ochłonie. Borysowi trudno jednak siedzieć bezczynnie i zdenerwowany wychodzi z mieszkania. W czasie jego nieobecności wraca Ewa. Nie chce rozmawiać z synem o tym, co zamierza zrobić, bo jeszcze tego nie wie. Igor dzwoni do Orłowa i daje mu do zrozumienia, że jeśli się postara, ma szanse wszystko naprawić. Borys przeprasza Ewę za krzywdę, jaką jej wyrządził i zapewnia o swoim uczuciu. Ewa przyznaje, że sama ponosi część winy za to, co się stało. Jednak związek z Borysem uważa za zakończony. Tłumaczy, że nie może być z człowiekiem, do którego straciła zaufanie. Prosi Borysa, żeby się wyprowadził. Orłow jest porażony tymi słowami. Po jego wyjściu Ewa długo nie może dojść do siebie...
Zuza próbuje przekonać Kamila, żeby zaprosił swojego ojca na ślub. Wierzy, że podniosły nastrój uroczystości sprawi, że Roman zaakceptuje ich związek. Młody Hoffer nie podziela tego optymizmu. Igor z radością przyjmuje zaproszenie do świadkowania na ślubie przyjaciół. Kamil opowiada mu o konflikcie z ojcem i dzieli się swoimi wątpliwościami. Igor uważa, że Zuza ma rację. Uświadamia przyjacielowi, że jeśli nie zaprosi ojca, to już nigdy nie zdoła się z nim pojednać – może tego żałować do końca życia. Kamil łamie się i daje Marcie zaproszenie dla ojca z prośbą, by mu je przekazała. Marta odmawia. Uważa, że brat powinien zrobić to osobiście. Jej zdaniem może to być doskonały moment na pogodzenie się. Kamil wątpi w to. Marta zgadza się w końcu przekazać zaproszenie…