Michał podejmuje szokującą decyzję - nie zapłaci porywaczowi okupu za Ignasia! Monika reaguje nerwowo na każde wspomnienie o jej ciąży… Sławek w potrzasku dwóch kobiet!
Kinga z furią oskarża męża, że zabił ich dziecko! Brzozowski zapewnia, że tak samo, jak ona martwi się o synka i błaga, aby mu zaufała. Komisarz Kuch uważa, że prowokowanie porywacza było bardzo nierozważnym posunięciem. Jego zdaniem należało za wszelką cenę doprowadzić do przekazania reklamówki z aparaturą naprowadzającą. Brzozowski wyrzuca policji nieudolność. W końcu jednak sam zaczyna mieć wątpliwości, czy postąpił słusznie... Jest zaskoczony kiedy Kinga daje mu do zrozumienia, że cokolwiek się stanie, nie odwróci się od niego. Tymczasem Jesionowscy zastanawiają się, co robić. Hubert uważa, że trzeba nastraszyć Brzozowskich, przesyłając im palec ich syna. Jesionowska jest temu stanowczo przeciwna. Próbuje uświadomić mężowi jak bardzo ryzykują przetrzymując Ignasia. Jesionowski dzwoni do Michała. Zgadza się oddać mu syna za mniejszą kwotę, ale pod warunkiem, że jeszcze dzisiaj otrzyma pieniądze. Brzozowski oświadcza mu, że nie dostanie ani grosza i że wyznaczy nagrodę za odnalezienie synka. Zapewnia, że prędzej czy później ktoś trafi na jego trop! Hubert grozi Michałowi, że już nigdy nie zobaczy Ignasia. Brzozowski rozłącza się. Kinga jest przerażona, ale mocno obejmuje Michała…
Sławek, onieśmielony zachowaniem Anity, chce wyjść. Tłumaczy, że kocha Renatę. Wrzos nie wierzy, że jest mu obojętna i coraz śmielej uwodzi swojego ochroniarza. Sławkowi trudno oprzeć się jej urokowi, ale w końcu lojalność wobec Renaty wygrywa. Dla Anity jest to bolesny policzek. Renacie jest przykro, że narzeczony znów ją wystawił do wiatru. Następnego dnia, gdy Sławek proponuje jej, żeby po południu wybrali się do kina, odpowiada wymijająco i każe mu czekać w domu, aż wróci z pracy. Po wyjściu narzeczonej Dziedzic spostrzega, że ma kilka nieodebranych połączeń od Anity. Dzwoni do Norberta i prosi go o pomoc. Jakiś czas później zjawia się u Anity i przedstawia nowego ochroniarza. Aktorka tłumaczy Sławkowi, że zależy jej tylko na nim, bo ma w nim prawdziwego przyjaciela. Dziedzic oznajmia, że tym razem definitywnie odchodzi. Zapewnia, że nowy ochroniarz, Patryk, ma świetne kwalifikacje, a przy tym jest wykształcony i bardzo inteligentny. Anita jest mocno zawiedziona, że Sławek opuszcza ją na dobre. Mimo to zgadza się, aby Patryk przejął jego obowiązki…
Maria jest wzruszona i szczęśliwa, że Monika w końcu znalazła mężczyznę swojego życia i wkrótce wyjdzie za mąż! Snuje plany na temat ślubu córki. Dopiero po chwili orientuje się, jaką przykrość sprawia synowej. Żaneta nieszczerze zapewnia, że cieszy się tak samo, jak ona. Proponuje nawet swoją pomoc w organizacji uroczystości. Damian i Monika przychodzą do baru. Ziębowa proponuje, aby w najbliższych dniach spotkali się z rodzicami Cieślika w celu zapoznania się i omówienia spraw związanych ze ślubem i weselem. Kiedy pyta córkę, w którym jest tygodniu ciąży, ta zmieszana odpowiada coś na chybił trafił. Damian natychmiast koryguje jej błąd, czym robi niemałe wrażenie na swojej przyszłej teściowej. Monikę najwyraźniej drażni troskliwość rodziców i ciągłe pytania o jej samopoczucie w ciąży. Zaraz po obiedzie, wychodzi z narzeczonym z baru. Przed domem zalotnie proponuje Damianowi, aby wstąpił do niej i został na noc. Cieślik jednak nie ma na to ochoty…