Odcinek 1334

Marek i Stefan dowiadują się, jak ich żony spędziły wieczór panieński. Kamil wyciąga do ojca rękę na zgodę. Monika twierdzi, że jest w ciąży z Damianem.

Danuta pozostaje nieugięta wobec pełnego skruchy męża. Marek zapewnia, że do niczego nie doszło między nim, a kobietą, która była u nich poprzedniego dnia. Stefan staje w obronie przyjaciela. Gwarantuje Danucie, że jej mąż nie zdradził jej. Zimińska jest zaskoczona, kiedy dowiaduje się, że Halina wybaczyła Stefanowi. Dębek przyznaje, że obiecał wybudować oczko wodne w ogrodzie i tym sposobem udobruchał małżonkę. Zimińska zapowiada, że Markowi nie pójdzie z nią tak łatwo. Koleżanka Haliny przynosi Danucie zdjęcia z wieczoru panieńskiego. Zostawia też odbitki dla Dębkowej, które trafiają do rąk jej męża. Mężczyźni zaczynają przeglądać kompromitujące fotografie. Na jednej z nich Danuta siedzi na kolanach prawie nagiego „strażaka” i cmoka go w policzek. Dębek z rozbawieniem przyznaje, że nie spodziewał się po niej takiej brawury. Markowi jednak nie jest do śmiechu i robi żonie awanturę. Danuta tłumaczy, że to nie ona wpadła na pomysł zaproszenia striptizera. Do Dębka teraz dopiero dociera, kto zapewnił koleżankom taką atrakcję. Wzburzony oznajmia, że rozmówi się ze swoją połowicą i zdecydowanie nie zamierza dłużej siedzieć pod jej pantoflem. Danuta próbuje się bronić przed zarzutami męża, jednak tym razem on nie dopuszcza jej do głosu…

Maria jest przygnębiona, że sprawa Cieślika poróżniła córkę i synową. Nie ukrywa zadowolenia, gdy dowiaduje się od Żanety, że Damian, od czasu ich ostatniego spotkania, nie kontaktował się z nią. Jednak chwilę później Cieślik zjawia się w biurze i wręcza Żanecie bilety na występy baletu rosyjskiego. Ta droczy się z nim przypominając, że obiecał dać jej spokój po jednym spotkaniu. Cieślik zarzeka się, że niczego podobnego jej nie mówił a jeśli nawet, była to obietnica złożona pod przymusem. Żaneta przyjmuje w końcu jego zaproszenie. Zwierza się Ewie, że dawno z nikim nie bawiła się tak dobrze, jak z Damianem. Przyznaje, że mężczyzna podoba się jej, lecz nie chce pogarszać stosunków ze szwagierką. Ewa uważa, że przyjaciółka powinna iść za głosem serca. Monika zaczepia Cieślika na dziedzińcu. Wpada we wściekłość, gdy Damian ignoruje ją i nie chce wysłuchać. Agresywnie zatrzymuje go i wyrzuca z siebie, że ma mu coś ważnego do zakomunikowania. Ziębowie oraz Żaneta, widząc tę szarpaninę, wychodzą na dziedziniec. Monika oznajmia Damianowi, że jest z nim w ciąży…

Zuza uważa, że powinna przeprosić Gosię za to, jak ją potraktowała podczas jej ostatniej wizyty. Kamil zapewnia, że przyjaciółka nie ma do niej żalu. Kiedy Zuza zostaje sama, przychodzi Roman, rzekomo po jakieś dokumenty. Widać, że nie to jest celem jego wizyty. Nie ma jednak odwagi porozmawiać z Zuzą. Tymczasem Kamil spotyka się z siostrą. Marta mówi mu, że stara się uświadomić ojca i przekonać go, żeby nie bał się Zuzy. Uważa, że brat powinien pierwszy wyciągnąć do rękę na zgodę. Kamil ma wątpliwości. Boi się, że warunki, które postawi mu ojciec będą nie do przyjęcia. W końcu jednak decyduje się zadzwonić do taty. Po powrocie do domu zapowiada Zuzie, że wieczorem przyjdzie do nich Roman…