Oksana jest zdeterminowana, by zniszczyć związek Borysa i Ewy! Tosia ma żal do rodziny o nieupilnowanie Emilki... Cieślik nadal adoruje Żanetę - Monika czuje się oszukana przez wszystkich!
Tosia jest zdruzgotana tym, co przydarzyło się jej córce. Monika dowiaduje się, że Damian jest poważnie zainteresowany Żanetą. Oksana szantażuje Borysa.
Ludwika nie może sobie darować, że Emilka, mieszkając pod jej dachem, wpadła w tarapaty. Czuje się zawstydzona, gdy syn uświadamia jej, że to ona stawała cały czas w obronie Emilki. Emilka panicznie boi się reakcji mamy. Ludwika stara się ją uspokoić. Rafał przywozi Tosię z dworca. Kobieta po krótkim powitaniu, bez wstępów zabiera córkę, aby rozmówić się z nią na osobności. Jakiś wyrzuca Rafałowi i jego matce, że nie zapewnili dziewczynce należytej opieki. Ludwika ostro protestuje przeciw oskarżeniom siostrzenicy. Uważa, że zamiast szukać winnych trzeba znaleźć sposób, aby pomóc Emilce. Jej zdaniem Tosia zamiast rozpaczać powinna wspierać córkę w tych trudnych chwilach. Rafał dziękuje mamie, że zachowała zimną krew i nie dopuściła do awantury…
Oksana odwiedza Ewę w jej mieszkaniu. Gdy Orłow wraca do domu i zastaje tam Krajewską jest przekonany, że powiedziała Ewie o tym, co zaszło między nimi. Próbuje się tłumaczyć, lecz Ewa mu przerywa zapewniając, że nie ma do niego żalu. Słowa narzeczonej wprawiają Orłowa w osłupienie. Oksana przypomina mu, że obiecał Aleksowi, że pojedzie z nimi na narty. Zdaniem Ewy Borys powinien wywiązać się z obietnicy. Orłow stara się zachować pozory i przyznaje, że zapomniał o tym. Przed domem między Oksaną a Orłowem dochodzi do ostrej wymiany zdań. Krajewska wyrzuca Borysowi, że oszukał ją i syna a teraz trzęsie się ze strachu, że Ewa dowie się o jego matactwach. Igor staje się mimowolnym świadkiem tej sceny. Ewa opowiada synowi o wizycie Oksany. Igor jest zaskoczony, że mama nie widzi nic niestosownego w tym, aby Borys wyjechał z mamą Aleksa. Ewa tłumaczy mu, że ma całkowite zaufanie do Orłowa i nie zamierza utrudniać mu kontaktów z synem. Tymczasem Borys oznajmia Oksanie, że nie zamierza nigdzie z nią jechać. Ta stanowczo daje mu do zrozumienia, że ma go w garści i jeśli będzie się jej sprzeciwiał, powie Ewie co zaszło międzynimi…
Ziębowie ze zgrozą odkrywają, że na ich domu wisi olbrzymi transparent z wyznaniem miłości dla Żanety. Żaneta jest wyraźnie rozbawiona gestem Damiana. Mimo to, gdy mężczyzna przychodzi do jej biura, wyrzuca mu, że przyniósł jej wstyd przed sąsiadami i rodziną. Cieślik nie przejmuje się jej pretensjami. Uśmiechnięty oznajmia, że będzie nadal czekał, aż ona przyjmie jego zaproszenie. W porze obiadowej Żaneta zastaje go znowu w jadłodajni. Zniecierpliwiona daje mu do zrozumienia, że gotowa jest umówić się z nim, byle tylko przestał tak ostentacyjnie zalecać się do niej. Damian przystaje na ten warunek. Zdaniem Ziębowej synowa postąpiła słusznie idąc z Cieślikiem do restauracji. Ma nadzieję, że mężczyzna zrozumie w końcu, że nie ma u niej szans. Monika zjawia się na Wspólnej i zauważa transparent. Od razu domyśla się, kto go powiesił. Ma żal do rodziców, że nie powiedzieli jej o zakusach Damiana…