Odcinek 1287

Włodek zostaje radnym. Izabela wpada w pułapkę własnej intrygi. Maciek zapowiada, że zadziwi wszystkich pokazując, na co go stać.

Maria namawia męża, żeby sprawdził wyniki głosowania. Włodek, przekonany o przegranej, zapowiada, że nie będzie już zajmował się polityką. Nie bierze poważnie słów Weroniki, gdy ta składa mu gratulacje. Po chwili do baru wpada Hanna, szczerze uradowana z sukcesu sąsiada. Ziębowie udają się do lokalu wyborczego i przekonują się na własne oczy, że Włodek jest jednym ze zwycięzców. Zięba niemal natychmiast wchodzi w rolę poważnego polityka i snuje plany na przyszłość. Maria próbuje ściągnąć go na ziemię. Uważa, że to nierozsądne, by w jego wieku brać na siebie odpowiedzialne funkcje, mając w dodatku inne obowiązki. Dopiero teraz dociera do niej, że wynik wyborów radykalnie zmieni ich życie…

Zimińska dowiaduje się, że Maciek został wypisany ze szpitala i zabrany przez ojca do domu. Jest jej przykro, że nie zdążyła porozmawiać z chłopcem i dodać mu otuchy na przyszłość. Tłumaczy mężowi, że Maciek był zdolnym i ambitnym uczniem, który teraz może mieć poważne problemy z realizacją swoich planów. Marek nie rozumie jej sentymentu. Między małżonkami dochodzi do ostrej wymiany zdań. W końcu jednak Zimińscy uświadamiają sobie, że oboje przesadzili i przepraszają się nawzajem. Wieczorem Maciek zaczepia Danutę przed domem. Daje jej do zrozumienia, że jest na tyle silny, aby dokonać rzeczy, które zadziwią wszystkich. Nie precyzuje jednak, co ma na myśli. Zimińska jest bardzo zaniepokojona jego słowami. Marek zapowiada, że jeśli Maciek jeszcze raz zbliży się do niej, zaciągnie go na policję...

Krystyna przyznaje się Izabeli, że napisała maila do Jerzego. Twierdzi, że zrobiła to, aby jej pomóc. Podekscytowana pokazuje odpowiedź, w której Dudek dziękuje nieznajomej za słowa uznania i zaprasza na spotkanie autorskie. Zdaniem Krystyny jest to dowód, że Jerzy szuka sposobności do flirtu, a być może nawet zdrady. Brzozowska wpada w coraz bardziej posępny nastrój. Jerzy czuje, że czas już odsłonić karty. Izabela jednak unika rozmowy z mężem. Mimo wcześniejszych zapewnień, nie rezygnuje z zawoalowanej korespondencji i – jako Bella - pisze list do Jerzego. Jakiś czas później dostaje odpowiedź. Dudek wyznaje Belli, że ostatni list rozpalił jego zmysły i pragnie ją poznać…