Odcinek 1285

Czarna pomaga Emilce wybrnąć z kłopotliwej sytuacji. Ojciec Maćka jest wdzięczny Danucie za uratowanie życia jego synowi. Sobczak przyjmuje posadę w Wiedniu. Oksana potrzebuje pomocy Borysa.

Danuta składa wymówienie. Dyrektor nalega, żeby przemyślała jeszcze swoją decyzję. Z wielkim uznaniem wyraża się o jej profesjonalizmie i zapewnia, że będzie ją wspierał, jeśli pojawią się jakieś kłopoty w związku ze sprawą Maćka. Zimińska wyznaje, że straciła wiarę w to, co robi i nie widzi dla siebie przyszłości w zawodzie nauczyciela. Z ciężkim sercem żegna się ze swoimi uczniami. Jedna z dziewcząt pyta ją, czy wie, co się dzieje z Maćkiem. Danuta zaprzecza. Zbyszek jest zły, że przyjaciółka podjęła decyzję o odejściu ze szkoły. Jego zdaniem niesłusznie obwinia się o to, co się stało. W domu Zimińskich zjawia się ojciec Maćka. Dziękuje Danucie za uratowanie życia jego synowi. Ma do siebie żal, że odkąd chłopak przeprowadził się z Grójca do stolicy, poświęcał mu niewiele czasu. Teraz zamierza zabrać syna z powrotem do rodzinnego miasta. Jest przekonany, że gdyby żyła jego żona, nie doszłoby do tragedii. Nie ma pojęcia, co popchnęło Maćka do próby samobójczej. Mówi Danucie, że do końca życia nie będzie w stanie odwdzięczyć się jej za to, co zrobiła. Zimińska jest poruszona jego słowami…

Ruda nalega, aby Emilka jak najszybciej odkupiła jej złote pióro lub zwróciła pieniądze. Załamana Emilka zwierza się Czarnej, że nie ma skąd wziąć takiej sumy. Czarna zabiera ją do sklepu i kupuje pióro. Zapewnia Emilkę że nie musi śpieszyć się z oddaniem długu, bo teraz, kiedy ma bogatego faceta, nie brakuje jej pieniędzy. Rafał mówi Emilce, że wyjeżdża do Wiednia i nie będzie mógł się nią zajmować. Dodaje, że w razie jakichkolwiek problemów chrześnica może liczyć na pomoc Agnieszki i cioci Ludwiki. Dziewczyna zapewnia, że nie ma żadnych problemów..

Rafał ma poważne wątpliwości, czy powinien przyjmować posadę w Wiedniu. Zdaniem Agnieszki, jest to wielka szansa zarówno dla niego, jak i dla tutejszej szkoły, która może zyskać w jego osobie znakomitego protektora. Przyznaje, że rozłąka będzie bolesna, ale może też wzmocnić ich związek. Zapewnia, że razem z jego matką dobrze zajmą się Emilką. Sobczak zgadza się w końcu posłuchać rady narzeczonej. Ludwika jest bardzo szczęśliwa, że syn przyjął posadę na prestiżowej uczelni. Rafał wyjaśnia mamie, że nie zdecydowałby się na to, gdyby nie przekonała go Agnieszka…

Borysowi jest przykro, że zawiódł Ewę, która liczyła na jego wsparcie finansowe. Prosi o wybaczenie i proponuje, że po południu odwiezie ją do ośrodka. Ewa udaje się do Romana i nieśmiało prosi go o pożyczenie pieniędzy na opłacenie ośrodka rehabilitacyjnego dla Igora. Hoffer bez wahania zgadza się pożyczyć jej potrzebną sumę. W szpitalu Ewa spotyka Leszka, który wręcza jej kopertę z pieniędzmi. Ewa jest bardzo wzruszona. Mówi Leszkowi, że jest wspaniałym ojcem. Chwilę później dzwoni do Borysa i prosi, aby wieczorem przyjechał po nią do ośrodka. Orłow, po całym dniu załatwiania formalności urzędowych, odwozi Oksanę do domu. Krajewska wyznaje mu, że jest jeszcze zbyt słaba, aby wspierać Aleksa. Błaga Borysa, żeby na tę jedną noc został u niej w domu…