Na Wspólnej

Odcinek 1247

Na Wspólnej

Marzena jest nieugięta - czy Sławek straci córkę? Roman nie może wybaczyć Honoracie! Kinga chce spędzić wieczór z kolegą z pracy - co na to Michał?

Episode Na Wspólnej - S0E1247
Episode Na Wspólnej - S0E1247

Zuza obmyśla spisek mający na celu pogodzenie Honoraty i Romana. Marzena twierdzi, że Sławek nie nadaje się na ojca. Michałowi nabiera przekonania, że Kinga ma adoratora.

Marta odwiedza tatę. Opowiada mu trochę o swoich sprawach, lecz bardziej interesuje ją, co u niego. Roman nie ma ochoty na zwierzenia. W końcu wyznaje, że rozstał się z Honoratą. Nie chce jednak rozwijać tematu. Marta dowiaduje się od brata, że ojciec uniósł się honorem, gdy na horyzoncie pojawił się mąż Honoraty. Kamil obawia się, że niewiele można dla niego zrobić, bo brak mu dobrej woli. Zuza uważa, że powinni spróbować. Jakiś czas później Kamil i Zuza spotykają się z Mikołajem. Chłopak jest przekonany, że Roman wrócił do Ewy, gdyż taką wersję usłyszał od matki. Kamil z Zuzą uświadamiają mu, że zarówno Roman jak i Honorata nie są szczęśliwi w obecnej sytuacji. Ponieważ sami nie potrafią nic z tym zrobić, trzeba im pomóc. Mikołaj ma wątpliwości, lecz ostatecznie zgadza się wziąć udział w „spisku”. Zuza zaprasza Romana na swoje imieniny, które rzekomo ma za kilka dni. Wyjaśnia, że impreza odbędzie się w jakiejś knajpce. Hoffer jest zaskoczony. Ma wątpliwości, czy jej imieniny rzeczywiście przypadają na wyznaczony termin. W końcu Kamilowi i Zuzie udaje się przekonać Romana. Dziewczyna jest zadowolona, że Hoffer „połknął haczyk”…

Sławek jest wściekły na Marzenę. Skarży się Renacie, że jego była żona to egoistka i histeryczka, której w ogóle nie obchodzi, co przeżywa jej córka. Postanawia natychmiast pojechać do Frankfurtu i rozmówić się z nią. Renata uważa, że należy dać Marzenie czas, aby ochłonęła. Pani Dziedzic odwiedza syna. Jest bardzo szczęśliwa, że wyszedł na wolność. Kiedy dowiaduje się, że stało się to dzięki Renacie, nie może wyjść z podziwu dla jej odwagi i poświęcenia. Ma wyrzuty sumienia, że tak źle ją potraktowała. Bożena jest zaskoczona, gdy dowiaduje się o zamiarach Marzeny. Mówi synowi, że jego była żona jest w Warszawie. Wieczorem Sławek spotyka Marzenę i Darię przed ich domem. Dziewczynka jest bardzo szczęśliwa widząc tatę. Dziedzic prosi byłą żonę, żeby pozwoliła mu zabrać córeczkę do siebie, lecz Marzena nie zgadza się. Wyrzuca Sławkowi, że wiecznie naraża najbliższych na jakieś nieprzyjemności. Jest jasne, że nie bardzo wierzy w jego niewinność. Oznajmia mu, że sąd zadecyduje, czy i kiedy może widywać się z córką…

Współpracownik Kingi zaprasza ją na firmowy bankiet. Brzozowska tłumaczy, że musi wracać do domu, do dziecka. Darek uświadamia jej, że bardzo mało udziela się towarzysko i powinna od czasu do czasu pozwolić sobie na jakąś rozrywkę. Kinga prosi Michała, żeby wpadł do niej i zaopiekował się Ignasiem. Brzozowski jest niezadowolony widząc, że żona wybiera się gdzieś. Jest przekonany, że chodzi o randkę a nie firmową imprezę. Kinga nic sobie nie robi z jego słów. Oznajmia mężowi, że nie ma prawa wtrącać się w jej osobiste sprawy. Po bankiecie Darek odwozi ją do domu. Namawia, żeby częściej dawała się wyciągnąć z domu. Brzozowska tłumaczy, że to nie takie proste dla samotnej matki. Chwilę po jej odejściu mężczyzna zauważa, że Kinga zostawiła w samochodzie swój szal. Michał jest zły widząc, że żona wróciła w imprezy w szampańskim nastroju. Kinga każe mu się pośpieszyć z suszeniem spodni, które sobie pobrudził po czym zamyka się sypialni. W tym momencie zjawia się kolega Kingi z jej szalem. Widać, że widok niekompletnie ubranego Michała mocno go zaskoczył. Brzozowski odbiera szal i zamyka drzwi przed nosem osłupiałego Darka...

Aktualności