Odcinek 1231

Michał postanawia odejść z Bud-Maksu. Daniel coraz gorzej rozumie się z Olą. Mąż Honoraty szantażuje Romana.

Michał informuje brata, że odchodzi z Bud-Maksu. Andrzej próbuje załagodzić sytuację. Czuje jednak, że Michał całkowicie stracił do niego zaufanie i całkiem poważnie oskarża go o romans z Kingą. Basia spotyka się ze szwagrem. Próbuje przekonać go do zmiany decyzji. Jest pewna, że między jej mężem a Kingą do niczego nie doszło. Michał wyraża nadzieję, że wkrótce i ona przejrzy na oczy. Andrzej odwiedza Kingę. Oboje zgadzają się co do tego, że posunęli się za daleko. Andrzej zapewnia bratową, że zawsze może na niego liczyć. Nieoczekiwanie zjawia się Basia. Zachowanie Andrzeja i Kingi uświadamia jej, że przerwała im ważną rozmowę…

Daniel mówi Oli, że w nadchodzącym roku szkolnym zamierza ostro zabrać się do pracy. Wyjaśnia, że zależy mu na zdaniu matury z wysoką notą. Ułatwi mu to dostanie się na lepszą uczelnię a w rezultacie zapewni dobry start w karierze zawodowej. Zamierza udać się do szkoły przed oficjalnym rozpoczęciem roku szkolnego i zapisać się na zajęcia dodatkowe. Ola nie podziela jego zapału i nie zamierza pokazywać się w szkole wcześniej, niż to konieczne. Umawia się na spotkanie z Danielem tuż po apelu. Młoda Zimińska, przed udaniem się na rozpoczęcie roku szkolnego, spotyka Wojtka. Okazuje się, że chłopak właśnie wybiera się na akcję. Dziewczyna, niewiele się zastanawiając, postanawia pójść z nim. Po powrocie ze szkoły Danuta mówi mężowi, że została wychowawczynią i bardzo się obawia tej funkcji. Marek jest przekonany, że żona świetnie sobie poradzi. Niespodziewanie pojawia się Daniel. Jest zaskoczony, że Oli nie ma jeszcze w domu. Zimińscy zaczynają się poważnie niepokoić. Wkrótce dziewczyna wraca. Daniel kryje ją przed rodzicami. Ola tłumaczy mu na osobności, gdzie była naprawdę. Daje do zrozumienia, że walka o prawa słabszych jest dla niej ważniejsza niż uroczystości szkolne. Wyjaśnia, że nie miała nawet czasu, aby zawiadomić go o zmianie planów i przeprasza, że niepotrzebnie czekał na nią przed szkołą. Daniel stara się być wyrozumiały, choć widać, że nie bardzo rozumie zaangażowania Oli…

Hoffer nie może znieść, że Edward panoszy się w domu Honoraty. Udaje się do jej sklepu i wzburzony nalega, żeby odprawiła męża. Leśniewska nie wyobraża sobie, żeby mogła wyrzucić chorego człowieka na ulicę. W końcu udaje jej się załagodzić sytuację. Roman proponuje, że przywiezie jej fakturę, której zapomniała zabrać. Zapewnia, że nie będzie wdawał się w żadne sprzeczki z jej mężem. W mieszkaniu Leśniewskiej staje się przypadkowym świadkiem rozmowy telefonicznej, którą Edward przeprowadza ze znajomym. Leśniewski zapewnia rozmówcę, że niebawem uda mu się odprawić adoratora Honoraty i zająć jego miejsce. Nie traci pewności siebie, gdy spostrzega Romana. Uświadamia mu, że nadal jest mężem swojej żony i może nie wyrazić zgody na rozwód. Hoffer każe mu się natychmiast wynosić. Mężczyzna ostrzega, że może znowu zniknąć a wtedy Honorata nieprędko dostanie rozwód. W zamian za zgodę na rozwód żąda pięciu tysięcy złotych. Roman wraca do sklepu wyraźnie podenerwowany. Nie mówi jednak Honoracie o tym, co wydarzyło się w jej domu. Za to zwierza się Kamilowi ze swoich problemów. Chłopak uważa, że ojciec powinien zgłosić sprawę na policję. Nie wierzy, że Edward poprzestanie na sumie, której zażądał…