Na Wspólnej

Odcinek 1212

Na Wspólnej

Milewski bada czy Sławek jest podatny na korupcję. Ludwika chce hucznego wesela - co na to Rafał i Agnieszka?

Episode Na Wspólnej - S0E1212
Episode Na Wspólnej - S0E1212

Magda nie potrafi pogodzić się z odejściem Igora. Milewski podpuszcza Sławka. Rafał i Agnieszka ulegają naciskom Ludwiki.

Igor spotyka, czekającą na niego przed budynkiem redakcji, Magdę. Niezadowolony stanowczo oznajmia jej, że między nimi wszystko skończone. Dziewczyna, głośno szlochając, wyznaje, że nie umie sobie poradzić z tym, co do niego czuje. Błaga, żeby nie odtrącał jej. Igor jest coraz bardziej speszony sceną, rozgrywającą się tuż pod oknami redakcji. Chcąc uniknąć kompromitacji, zgadza się spotkać z dziewczyną. Szef poleca Igorowi dokończyć artykuł o stadionach. Chłopak telefonuje do Magdy, lecz ta nie wierzy, że obowiązki zatrzymały Igora w pracy. Oznajmia, że żałuje, że go poznała i szybko kończy rozmowę. Igor odwiedza Kamila i skarży się na zachowanie Magdy. Ma nadzieję, że teraz nareszcie dziewczyna odczepi się od niego. Młody Hoffer obawia się, że Magda może zrobić coś nieobliczalnego. Dzwoni do niej, aby upewnić się, że nic jej nie jest. Po krótkiej rozmowie oznajmia Igorowi, że dziewczyna chyba dała już sobie z nim spokój…

Renata odwiedza byłą żonę Sławka w szpitalu w Dusseldorfie. Marzena martwi się, że znów musi rozstać się z córeczką. Wyjaśnia, że po krwotoku dostała anemii i minie kilka miesięcy zanim dojdzie do siebie. Renata zapewnia, że razem ze Sławkiem będą troskliwie opiekować się Darią. Jest przekonana, że dziewczynka zrozumie, że jej mama musi wydobrzeć, zanim będzie mogła zajmować się dwójką dzieci. Tymczasem Tomek odwiedza Sławka i oznajmia, że akcja, na którą go wysyła to wielka szansa dla ich wydziału. Później, w przyjacielskiej pogawędce, żartobliwie wytyka przyjacielowi, że po tylu latach nienagannej służby nie dorobił się nawet własnego mieszkania. Mężczyźni obliczają ile pieniędzy potrzebowaliby, aby nieźle się urządzić. W pewnym momencie Milewski całkiem poważnie pyta Sławka, czy dla takiej sumy ominąłby prawo. Dziedzic początkowo bierze to za żart. Po chwili jednak dociera do niego, że przyjaciel mówił całkiem serio…

Ludwika uważa, że syn i jego narzeczona nie powinni zbyt długo zwlekać z zawarciem małżeństwa. Prosi ich, żeby czym prędzej ustalili termin i obiecuje zająć się przygotowaniem wesela. Rafał i Agnieszka dają jej do zrozumienia, że woleliby urządzić tylko skromne przyjęcie dla garstki przyjaciół. Pani Sobczak puszcza to mimo uszu. Zwierza się Marii, że bardzo jej zależy, aby Rafał i Agnieszka mieli piękną uroczystość weselną i zupełnie nie może zrozumieć, czemu oboje są tak niechętni, aby należycie uczcić ten szczególny dzień. Później pokazuje synowi całkiem sporą listę gości, którzy powinni zostać zaproszeni na wesele. Oznajmia również, że udało jej się zarezerwować orkiestrę. Agnieszka uważa, że razem z Rafałem powinni uszanować wolę Ludwiki, która tak bardzo zaangażowała się w przygotowanie uroczystości weselnej…

Aktualności