Żaneta jest zszokowana wstrząsającą przeszłością Juliana. Borys coraz lepiej rozumie się ze swoim synem.
Julian błaga Żanetę, żeby nie dawała wiary pomówieniom. Zimińscy marzą o domu z ogrodem. Borys poznaje kolegów Aleksa.
Ziębowie z niepokojem oczekują powrotu synowej. Późnym wieczorem Julian przyprowadza Żanetę i Manię. Maria, bez większych ceregieli, zamyka mu drzwi przed nosem. Opowiada synowej o wizycie żony Juliana. Fakt, że jest on oskarżony o molestowanie własnej córki, jest dla Żanety prawdziwym wstrząsem. Nie może sobie wybaczyć, że nie zaufała własnej intuicji i naraziła córkę na niebezpieczeństwo. Julian prosi Żanetę, żeby wyjaśniła mu, dlaczego musieli tak nagle wracać z Mazur. Żaneta nie wpuszcza go do domu i zabrania mu kiedykolwiek zbliżać się do Mani. Julian błaga, żeby go wysłuchała, lecz ona zamyka przed nim drzwi. Zdesperowany Julian stoi pod drzwiami mieszkania Ziębów i podniesionym głosem tłumaczy, że jego żona mści się, bo od niej odszedł. Przysięga, że nigdy nie skrzywdziłby swojego dziecka. Maria grozi Julianowi policją, jeśli natychmiast nie zostawi jej synowej w spokoju. Żaneta, bardzo poruszona tym zajściem, zaczyna płakać…
Danuta i Marek planują wakacje w ekskluzywnym hotelu na Teneryfie. Ola nie jest zachwycona wizją wypoczynku w tak szpanerskim miejscu. Przekonuje ją jednak zapewnienie, że będzie mogła, jak dotychczas, kontaktować się z Danielem za pomocą Internetu. Halina, bardzo podekscytowana, oznajmia Zimińskim, że dom, który tak bardzo im się spodobał, jest na sprzedaż i to po bardzo przystępnej cenie. Zachęca przyjaciół, aby jeszcze przed wyjazdem na wakacje podpisali umowę przedwstępną. Dla Zimińskich wizja zamieszkania w domu z ogrodem staje się coraz bardziej kusząca. Ola zauważa, że rodzice ostatnio miewają dość szalone pomysły. Radzi im, aby dobrze zastanowili się, zanim podejmą decyzję…
Aleks coraz lepiej radzi sobie na budowie. W czasie przerwy prosi ojca, żeby pozwolił mu wcześniej urwać się z pracy. Tłumaczy, że bardzo chciałby spotkać się z kolegami, a w domu ma szlaban, Borysowi nie podoba się, że syn próbuje uniknąć kary. W końcu jednak wyraża zgodę. Osobiście odwozi Aleksa i prosi, aby za pół godziny był przy samochodzie. Orłow jest zaniepokojony, kiedy chłopak nie wraca o wyznaczonej porze. Udaje się za nim w głąb parku. Aleks i jego koledzy właśnie zaczynają się rozchodzić, kiedy zjawia się Borys. Chłopak przedstawia im swojego ojca i umawia się z nimi na następne spotkanie. Przeprasza Borysa, że kazał mu na siebie tak długo czekać…