Odcinek 1198

Marta rozprawia się z Dominiką. Michał postanawia wyjechać z kraju. Igor nie potrafi wybaczyć ojcu.

Filip daje żonie rady, dotyczące sprawnej organizacji pracy. Marta uświadamia sobie, że zawsze musi mieć przygotowany awaryjny plan działania. Kiedy pojawia się w pracy, prosi Dominikę, żeby zadzwoniła do właściciela pola golfowego i potwierdziła termin zdjęć. Jakiś czas później dziewczyna mówi jej, że mężczyzna nie zgodził się na zdjęcia w jego obiekcie. Marta, zupełnie niezrażona, przedstawia ekipie alternatywny plan. Chwilę później dowiaduje się, że Dominika nie dzwoniła do właściciela pola golfowego. Domyśla się, że jej podwładna mści się za Marcina. Ostrzega ją, że wyleci z pracy, jeśli jeszcze raz zrobi coś przeciwko niej. Po powrocie do domu z dumą mówi mężowi, że mimo przeciwności zdołała dziś zmobilizować ekipę do pracy. Dziękuje Filipowi za jego nieocenione rady…

Borys obawia się, że wyjazd do Kijowa utrudni mu kontakty z synem. Z drugiej strony zdaje sobie sprawę, jak wiele może stracić, jeśli nie dopilnuje swoich interesów na Ukrainie. Spotyka się z Michałem i proponuje przyjacielska pogawędkę. Kiedy dowiaduje się o jego kłopotach z żoną radzi, aby za wszelką cenę postarał się odzyskać jej zaufanie. Brzozowski jest zaskoczony, że przyjaciel nie czyni mu żadnych wymówek z powodu jego niedawnych wyczynów. Proponuje, że dopilnuje budowy hotelu w Kijowie. Orłow nie jest pewien, czy to dobry pomysł w sytuacji Michała. Mimo to postanawia oddać Bud-Maksowi zlecenie za darmo. Andrzej podejrzewa, że brat, chcąc wyjechać na Ukrainę, próbuje uciec od swoich problemów. Michał uświadamia mu, że propozycja Borysa może być wybawieniem dla ich firmy, która od pewnego czasu ma przestój. Zapewnia, że znajdzie czas, aby bywać u synka. Udaje się do żony i prosi ją o opinię w sprawie wyjazdu. Kinga daje mu do zrozumienia, że jest jej zupełnie obojętne, co zrobi. Brzozowski, mocno dotknięty jej reakcją, postanawia przyjąć propozycję Orłowa…

Igor kończy pisać swój artykuł o handlu sterydami. Dowiaduje się, że jakiś mężczyzna szukał go w redakcji. Okazuje się, że był to jego ojciec. Jakiś czas później Leszek odwiedza go w domu. Tłumaczy, że handel sterydami był jedynym sposobem na utrzymanie rodziny, odkąd on i jego żona zostali bez pracy. Igor jednak nie może ojcu wybaczyć tego postępku i każe mu wynosić się. Dodaje, że najchętniej napisałby artykuł tak, aby policja od razu trafiła na jego ślad. Nowak, kompletnie rozbity, mówi synowi, że jest mu wszystko jedno, co zrobi…