Na Wspólnej

Odcinek 1194

Na Wspólnej

<P>Igor zaczyna unikać Oliwki. Zimińskich ogarnął szał robienia niepotrzebnych zakupów! Sławka zaczyna niepokoić dziwne zachowanie Milewskiego… </P>

Episode Na Wspólnej - S0E1194
Episode Na Wspólnej - S0E1194

Igor bez skrupułów rani uczucia Oliwii. Danuta inwestuje w sztukę. Sławek obawia się, że zaszkodził koledze z wydziału.

Oliwia ma za złe Igorowi, że nie przyszedł do niej i nie odbiera telefonów. Chłopak uważa, że ich relacja jest niezobowiązująca i nie ma zamiaru tłumaczyć się przed nią. Wyraźnie ją ignoruje i unika poważniejszych rozmów. Po pracy Oliwia zjawia się u Igora w domu. Chłopak cynicznie daje jej do zrozumienia, że traktuje ją wyłącznie jako partnerkę do łóżka. Oliwia, dotknięta do żywego, wymierza mu siarczysty policzek i wychodzi. Ewa staje się mimowolnym świadkiem tego zajścia. Prosi syna o wyjaśnienia. Igor okłamuje mamę, że skrytykował tekst Oliwii i stąd jej wzburzenie. Ewa jest zaniepokojona cynizmem i bezdusznością syna. Wieczorem Igor zaczepia na ulicy nieznajome dziewczyny i zaprasza je na kawę…

Halina prosi Danutę, żeby pomogła jej wybrać obraz do salonu. Uważa, że Zimińskim też przydałoby się w mieszkaniu jakieś dzieło sztuki, które świadczyłoby o ich statusie społecznym i dobrym guście. Zimińska nabywa abstrakcyjny obraz młodego artysty. Marek i Ola robią ironiczne uwagi na temat jej nowej pasji. Zimińska, niezrażona docinkami, mówi im, że inwestowanie w sztukę może przynieść w przyszłości niespodziewanie duże korzyści. Marek długo nie może się przekonać do nowego obrazu. Zdecydowanie bardziej woli tradycyjne malarstwo…

Danuta radzi córce, żeby więcej przebywała poza domem. Ola boi się, że kiedy wyjdzie, zadzwoni Daniel. Nie ma ochoty spotykać się ze znajomymi. Woli w wirtualnej rzeczywistości zwiedzać miejsca, w których jest jej chłopak. Wieczorem kontaktuje się z nim przez Internet. Młody Brzozowski mówi jej, że bardzo za nią tęskni i liczy dni do powrotu…

Renata mówi narzeczonemu, że Milewski wydał się jej wścibski. Nie podoba się jej, że wypytywał o prywatne sprawy kolegów z komendy, zupełnie, jakby chciał zrobić ze Sławka informatora. Dziedzic zapewnia narzeczoną, że jego przyjaciel nie miał złych zamiarów. Po powrocie z pracy mówi jej, że Tomek chce przenieść jednego z lepszych policjantów do innego wydziału. Dziedzic obawia się, że przypadkiem powiedział Milewskiemu coś, co mogło zaszkodzić jego koledze. Pyta Tomka o powody jego decyzji. Milewski tłumaczy, że przeniesienie Siwickiego nie jest karą. Uważa, że nie ma sensu dłużej trzymać dobrego policjanta w grupie operacyjnej i niepotrzebnie narażać go na niebezpieczeństwa, podczas gdy jego doświadczenie może się bardziej przydać gdzie indziej. Zapewnia, że kroki, które musi podjąć jako szef wydziału wcale nie są dla niego łatwe, ale zmiany są konieczne…

Aktualności