<P>Żaneta chce skreślić znajomość z Julianem. Ola i Daniel przygotowują się do długiej rozłąki. </P>
Julian tłumaczy się przed Żanetą. Igor zmienia swój stosunek do kobiet. Ola i Daniel znajdują sposób, aby, mimo rozłąki, widywać się codziennie.
Żaneta uważa, że nie ma sensu wiązać się z mężczyzną, który nie akceptuje jej dziecka. Maria próbuje przekonać synową, żeby dała Julianowi czas i postarała się zrozumieć jego zachowanie. Julian, podczas przypadkowego spotkania, tłumaczy Żanecie że podczas pikniku zwyczajnie spanikował, bo nie dopilnował jej córeczki. Przyznaje, że czuje się nieco skrępowany w obecności dzieci, ale nie oznacza to, że ich nie lubi. Żanety nie satysfakcjonują te wyjaśnienia i chłodno żegna się z Julianem. Wieczorem mężczyzna czeka na nią przed domem. Nalega, żeby Żaneta przeszła się z nim i wysłuchała tego, co ma do powiedzenia. Tłumaczy, że trzymał dystans wobec jej córki, bo bał się, że dziewczynka może za bardzo przyzwyczaić się do niego a nie wiedział, czy Żaneta nie da mu kosza. Żaneta kupuje jego wyjaśnienia i zapewnia, że myśli o nim poważnie. Julian obiecuje, że teraz zmieni się jego stosunek do Mani…
Igor wraca do domu po nocy spędzonej u Oliwii. Ewa prosi go, żeby wytłumaczył, co się z nim dzieje. Rozdrażniony Igor mówi mamie, że nie zamierza zamartwiać się i chce zacząć żyć po swojemu. W redakcji Oliwia czule wita się z Igorem i przypomina, że są umówieni na wieczór. Chłopak próbuje się wymigać od spotkania. Oliwia zapewnia go, że ich układ jest otwarty i nie będzie mu miała za złe, jeśli nie przyjdzie. Kamil uważa, że przyjaciel źle robi nie licząc się z uczuciami Oliwii. Igor nie ma żadnych wyrzutów sumienia. Jest pewien, że Oliwii – podobnie, jak jemu – zależy wyłącznie na dobrej zabawie, nie zaś na stałym związku. Przypomina przyjacielowi, że dotychczas zbyt poważnie traktował swoje dziewczyny i na ogół źle się to dla niego kończyło. Kiedy Kamil napomyka o Ani, Igor nie wytrzymuje i obrażony wychodzi. Chwilę później dzwoni do niego Oliwia i ponownie namawia na spotkanie. Igor, początkowo niechętny, zgadza się w końcu odwiedzić dziewczynę…