Bud-Maks przegrywa przetarg. Maria zapisuje się na Uniwersytet Trzeciego Wieku. Igor pisze artykuł o aferze korupcyjnej w klubie sportowym.
Ilona dowiaduje się od znajomego, że Bud-Maks przegrał przetarg. Jest przekonana, że zwycięska firma dała większą łapówkę. Wzburzona mówi Michałowi, że przegrali, ponieważ za późno dostarczyli sfałszowaną fakturę. Winą za klęskę obarcza Renatę. W końcu dostaje się również Michałowi. Zapowiada, że teraz zabiorą się ostro do roboty. Sugeruje, aby zaczęli od lokali użytkowych na Wspólnej. Michał nie jest zachwycony tą wizją, ale nie protestuje. Kiedy Kinga dowiaduje się o przegranej Bud-Maksu, nie ukrywa iż nie jest tym zaskoczona. Michał tłumaczy żonie, że trzeba zapomnieć o sentymentach i poważnie zadbać o rozwój firmy. Oznajmia jej, że konieczne będzie podniesienie czynszów i przebranżowienie lokali użytkowych. Kinga nie może uwierzyć, że mąż byłby gotów posunąć się do takich rozwiązań. Michał pokazuje jej podpisane przez siebie dokumenty i oznajmia, że już podjął decyzję…ost
Ziębowa wyznaje synowej, że wiele by dała, aby mąż odzyskał dawny humor i werwę. Żaneta podsuwa jej myśl, że być może zazdrość doda mu sił. Maria, elegancko ubrana, zjawia się w barze i oznajmia mężowi, że wybiera się na kurs języka angielskiego. Dodaje, żeby nie czekał na nią, ponieważ wróci późno. Włodek jest nieco zaniepokojony. Wieczorem Maria wraca do domu i wyjaśnia, że po zajęciach wybrali się z grupą do kawiarni. Włodek stara się nie okazywać zainteresowania. Maria wychodzi z Żanetą do kuchni, aby zdać jej relację z pierwszego dnia zajęć. Zięba podsłuchuje ich rozmowę. Maria mówi synowej, że na zajęciach poznała ciekawych ludzi a wykładowca okazał się wręcz czarujący. Jej słowa wkrótce odnoszą zamierzony skutek. Włodek zjawia się w kuchni i oznajmia żonie, że nie puści jej na kolejne zajęcia. Tłumaczy to obawą o jej bezpieczeństwo. W końcu zgadza się, aby następnym razem poszli tam razem. Maria jest bardzo zadowolona z takiego obrotu spraw…
Igor spotyka się z Jackiem Dolniakiem. Wyznaje, że postanowił opisać jego przypadek, ponieważ oburza go nieuczciwość działaczy sportowych. Jego zdaniem to karygodne, że Jacek, jako jeden z najlepszych napastników w kraju, siedzi na ławce rezerwowych tylko dlatego, że sprzeciwił się nieuczciwym praktykom. Dolniak nie jest zbyt skory do zwierzeń. Obawia się, że jeśli teraz wypowie otwartą wojnę działaczom, może pożegnać się ze swoim zawodem. W końcu jednak zgadza się ujawnić kilka faktów. Igor zapewnia, że zanim odda artykuł do jakiejś gazety, poprosi Jacka o autoryzację. Po powrocie do domu, dzwoni do znajomego dziennikarza. Mówi mu, że materiał, który przygotowuje może okazać się prawdziwą sensacją i zaaferowany zasiada do pisania. Ewa jest zaskoczona, że syn podjął się tak trudnego zadania. Igor, po skończonej pracy, przygląda się zdjęciu Mai. Przez chwilę zastanawia się, czy do niej zadzwonić. W końcu jednak rezygnuje z tego pomysłu…