Odcinek 1143

Ola, rozgoryczona decyzją rodziców, nie chce z nimi rozmawiać. Zatroskana Danuta ma coraz więcej wątpliwości, czy przeniesienie córki do innej szkoły jest trafnym posunięciem. Marek próbuje ją przekonać, że za jakiś czas wszystko wróci do normy. Widać jednak, że sam nie jest tego taki pewny. Odwozi dziewczynę do szkoły. Ola, upewniwszy się, że ojciec odjechał, udaje się do szkoły Daniela. Okazuje się jednak, że chłopak poszedł z całą klasą do kina. Młoda Zimińska spotyka się z Anką i wysyła z jej telefonu wiadomość do Daniela. Ania jest zaniepokojona stanem przyjaciółki. Jakiś czas potem zjawia się Daniel. Ola skarży się, że nie zniesie dłużej swojej sytuacji i najchętniej uciekłaby z domu. Chłopak stara się wybić jej to z głowy. Obiecuje, że zaraz po jej maturze wyjadą razem za granicę, gdzie zaczną nowe, lepsze życie. Danuta wypytuje Anię, jak Ola radzi sobie w nowej szkole. Anka, aby nie zdradzić przyjaciółki, udziela wymijających odpowiedzi. Później jednak mówi Oli, że nie może i nie chce cały czas kryć jej przed rodzicami…

Zdybicka niespodziewanie zjawia się u Michała. Zadowolona oznajmia mu, że wygrali przetarg. Brzozowski jest oszołomiony tą nowiną. Z radości obejmuje Ilonę, która po chwili dodaje, że muszą jeszcze dostarczyć dokumenty stwierdzające ich zdolność kredytową. Kinga, słysząc to, słusznie podejrzewa, że sprawa przetargu nie jest jeszcze definitywnie przesądzona. Zdybicka i Michał udają się do banku. Okazuje się jednak, że Bud-Maksu nie ma wystarczającej zdolności kredytowej. Ilona nalega, aby Renata wprowadziła odpowiednie „korekty” do dokumentów Bud- Maksu. Zaskoczona Kraszewska nie bardzo rozumie, co właściwie miałaby zrobić. Michał prosi ją, aby jeszcze raz przejrzała wszystkie papiery i wymyśliła jakieś wyjście. Wieczorem Zdybicka dzwoni do Renaty i kategorycznie oznajmia, że do jutra oczekuje konkretnych propozycji, które umożliwią Bud-Maksowi uzyskanie kredytu. Daje do zrozumienia, że rozwiązanie nie musi być do końca uczciwe..

Borys bezskutecznie próbuje dodzwonić się do Oksany. Jest przekonany, że to Krajewski zabrania jej z nim rozmawiać. Wzburzony postanawia niezwłocznie rozprawić się z nim. Ewa tłumaczy mu, że awantury nie zwrócą mu syna a tylko pogorszą stosunki między nimi. Do Orłowa docierają jej argumenty i zostaje w domu. Igor, widząc przybitego Borysa, domyśla się, co jest przyczyną jego fatalnego nastroju. Obiecuje, że znajdzie sposób, aby poprawić mu samopoczucie. Zabiera go na boisko i razem grają w piłkę nożną. Borys jest pod wrażeniem umiejętności Igora. Chłopak wyjaśnia, że kiedyś trenował, bo marzył o karierze sportowej. Niestety uległ kontuzji i nic z tego nie wyszło. Orłow uważa, że nie jest jeszcze za późno, aby zajął się tym, co naprawdę kocha. Postanawiają, że odtąd, nie zrażając się trudnościami, będą realizować swoje marzenia,. Wieczorem, w doskonałych nastrojach, wracają do domu. Ewa jest szczęśliwa widząc, że Borys i Igor mają ze sobą doskonały kontakt…

Renata i Sławek postanawiają po pracy rozejrzeć się za nowym mieszkaniem. Po chwili Kraszewska dowiaduje się, że czeka ją dziś sporo pracy w związku z przetargiem. Dziedzic postanawia zabrać córkę na poszukiwania nowego lokum. Dziewczynka jest bardzo zadowolona, kiedy dociera do niej, że będzie miała swój własny pokój. Popołudniu Sławek i Daria zastają pracującą w domu Renatę. Zadowoleni oznajmiają jej, że znaleźli mieszkanie, które powinno się jej spodobać…