Jerzy składa Adeli propozycję nie do odrzucenia. Żaneta niepokoi się o teścia. Beata i Kasia są pod wrażeniem osobowości Filipa.
Izabela wybiera się na badania. Jerzy, upewniwszy się, że żona nie wróci zbyt prędko, zaprasza do siebie Adelę. Oznajmia jej, że ma dla niej propozycję, która może odmienić jej życie. Adela przekonana, że Dudek chce polecić ją wydawcy wylewnie dziękuje mu za ten gest. Jerzy uświadamia jej, że chciałby, aby firmowała swoim nazwiskiem jego nową powieść. Tłumaczy, że sam nie ma czasu zajmować się obowiązkami związanymi z promocją książki. Adela po przeczytaniu fragmentu najnowszej powieści swojego mistrza nie ukrywa swojego zachwytu. Zgadza się z nim, że zamiast szumu medialnego, potrzebny jest mu spokój i czas na tworzenie nowych dzieł. Nieoczekiwanie zjawia się Izabela. Zmieszana Adela szybko żegna się i wychodzi. Brzozowska jest przekonana, że mąż zdecydował się pomóc swojej byłej kursantce i umożliwić jej wydanie powieści. Po chwili do Dudka dzwoni Adela. Oznajmia, że namyśliła się i zgadza się na jego propozycję. Kiedy Brzozowska dopytuje się, kto dzwonił, Jerzy kłamie, że rozmawiał z sekretarką z uczelni. Izabela z zaciekawieniem czyta fragmenty powieści „Na rozkaz serca”. Uważa, że Adela wykonała kawał dobrej roboty i jest przekonana, że książka będzie się świetnie sprzedawała…
Włodek, po wyjeździe żony i jej siostry na festiwal pierogów, wybiera się na ryby. Nad brzegiem stawu spostrzega trójkę dzieci. Przegania ich stamtąd tłumacząc, że to niebezpieczne miejsce do zabaw. Po jakimś czasie jedna z dziewczynek przybiega do Włodka głośno wzywając pomocy. Zięba natychmiast rzuca się na ratunek. Tymczasem Żaneta niepokoi się o teścia, który już jakiś czas temu powinien otworzyć bar. Od Sławka dowiaduje się, że Zięba myślał ostatnio o wypadzie na ryby. Kiedy Włodek wraca do domu zdenerwowana Żaneta robi mu wyrzuty, że zniknął bez śladu. Włodek tłumaczy, że zasiedział się na rybach i strasznie przemarzł. Jest jej wdzięczny, że nie zawiadomiła Marii o jego zniknięciu. Pochłonięty swoimi myślami, nie okazuje entuzjazmu, kiedy dowiaduje się od synowej, że jego żona zajęła drugie miejsce w konkursie. Żaneta, zaniepokojona jego dziwnym zachowaniem, zaczyna podejrzewać, że Włodek ma jakiś problem…
Filip pomaga Maksowi poprawić jego pracę na zaliczenie. Młody Brzozowski podejrzewa, że przyjaciel nudzi się w domu. Mówi mu, że kompletuje zespół do pracy w fabryce i cały czas trzyma miejsce dla niego. Filip tłumaczy mu, że jeszcze przez jakiś czas chce zajmować się domem i dzieckiem. Zapewnia przyjaciela, że to wcale nie takie nudne, jakby się można spodziewać. Jakiś czas potem zjawia się sąsiadka - Kasia z ciastem własnej roboty. Prosi Filipa, żeby pokazał jej jakieś swoje obrazy. Zachwycona pracami młodego Konarskiego, nalega, aby kiedyś namalował jej portret. Po jakimś czasie Maks żegna się z towarzystwem. W drzwiach natyka się jeszcze na Beatę. Dziewczyna jest zaskoczona obecnością koleżanki. Po chwili Kaśka wychodzi. Beata tłumaczy Filipowi, że koleżance bardzo imponuje, że ich sąsiad jest artystą. Uświadamia mu, że jest dla nich wyjątkową osobą…