Odcinek 1137

Maciek proponuje Oli i Danielowi, żeby po lekcjach przyjechali do ich kumpla pooglądać filmy. Ola obawia się, że mama jej nie puści do mieszkającego za miastem kolegi. Przemek obiecuje, że porozwozi wszystkich do domu o przyzwoitej porze. Ku zaskoczeniu Oli, Danuta wyraża zgodę. Prosi jednak, żeby córka wróciła przed 23-cią. Podczas imprezy Przemek sięga po piwo. Daniel nalega, żeby kolega nie pił. Jest wściekły, kiedy wieczorem okazuje się, że chłopak nie jest całkiem trzeźwy. Daniel, mimo protestów Oli, decyduje, że sam poodwozi do domu całe towarzystwo. Mimo, że prowadzi bardzo ostrożnie, zostaje zatrzymany przez policję na rutynową kontrolę drogową…

Pani Kochanek prosi Igora, aby odwiedził ją w domu. Widząc jego zmieszanie dodaje, że chciałaby, aby pomógł jej mężowi, który doznał kontuzji kolana podczas jazdy na nartach. Klientka, nie zważając na jego protesty, wręcza mu pieniądze na taksówkę. Chwilę potem chłopak dowiaduje się, że jego klientka wcale nie ma męża. Wieczorem udaje się do niej. Pani Kochanek odziana w szykowną podomkę, zaprasza go do środka. Igor, nie przekraczając progu mieszkania, oddaje pieniądze i daje do zrozumienia, że przejrzał jej plany…

Podczas spaceru z synkiem, Filip spotyka Beatę i jej przyjaciółkę, Kasię. Sąsiadki dają mu różne rady dotyczące opieki nad małym dzieckiem. Młody Konarski, po powrocie do domu, wstawia do piekarnika kaczkę. Kiedy przygotowuje posiłek dla synka, zjawia się Beata. Widząc, że sąsiad nie ogarnia wszystkiego, postanawia mu pomóc i wkrótce opanowuje sytuację w kuchni. Jest pod wrażeniem kiedy dowiaduje się, że Filip kończy ASP a wcześniej pracował w branży reklamowej. Przyznaje, że to rzadkie, aby mężczyzna rezygnował z własnej kariery zawodowej dla zajmowania się domem. Marta, po powrocie z pracy, jest zaskoczona, że mąż zdążył posprzątać i przygotować pyszną kolację. Filip przyznaje, że zajmowanie się domem to trudne i czasochłonne zajęcie…

Nowicki pokazuje Mai artykuł na temat jego winiarni w branżowym piśmie. Zwraca uwagę, że napisano w nim wiele pochwał na temat aranżacji wnętrz. Dziewczyna jest ciekawa, co teraz szef da jej na warsztat. Póki co Tadeusz zaprasza ją na lunch. Idąc wzdłuż budynku fabrycznego, słyszą miauczenie kota, który prawdopodobnie został zamknięty w którymś z pomieszczeń. Maja błaga Nowickiego, żeby go stamtąd wydostał. Tadeusz wchodzi do pomieszczenia przez uchylone okienko. Po chwili, nieco przybrudzony, wraca z kotkiem. Zgadza się go zatrzymać. Dziewczyna, całując Tadeusza w policzek, dziękuje mu za piękny gest…