Odcinek 1134

Rankiem Kamil, w nienajlepszej formie, opuszcza izbę wytrzeźwień. Zuza mówi Romanowi, że chłopak nie wrócił na noc do domu. Jest przekonana, że to jej wina. Hoffer zapewnia, że nie ma powodu, aby czuła się winna. Kiedy proponuje, aby poszli poszukać Kamila, chłopak zjawia się w domu. Niedbale wyjaśnia, że był u kumpla. Zuza nie może zrozumieć, czemu nie dał znaku życia. Kamil kłamie, że wyładował mu się telefon i utrzymuje, że jego zniknięcie miało związek z ich wczorajszą kłótnią. Honorata próbuje przeprowadzić z synem poważną rozmowę. Uważa, że Mikołaj zachował się niewłaściwie wobec jej przyjaciela. Chłopak jest oburzony, że matka daje wiarę słowom jakiegoś alkoholika. Wieczorem Roman przypadkiem dowiaduje się, że syn spędził noc na izbie wytrzeźwień. Kiedy rozmawia z nim na ten temat, Kamil próbuje zbagatelizować sprawę. Hoffer zapewnia, że chodzi mu tylko o jego dobro i nie chce, aby nałóg zniszczył mu życie. Do Kamila zaczyna w końcu docierać, że ojciec poważnie niepokoi się o niego...

Maja zaprasza Konarską na otwarcie winiarni. Iga jest bardzo zadowolona, że siostrzenica dostała od Nowickiego propozycję stałej pracy. Tadeusz zdobywa coraz większe uznanie w jej oczach. Kiedy Maja zjawia się na przyjęciu z okazji otwarcia winiarni, Nowicki nie kryje zachwytu jej wyjątkowo atrakcyjnym wyglądem. Przedstawia ją swojej znajomej, która na osobności zdradza dziewczynie, że Tadeusz nieustannie o niej mówi. Klara daje Mai do zrozumienia, aby korzystała z względów szefa, zanim mu się znudzi. Nowicki jest bardzo zadowolony z przebiegu przyjęcia. Mimo to wyznaje Mai, że nie mógł się doczekać, kiedy wszyscy sobie pójdą. W końcu zdobywa się na śmiałość i próbuje pocałować dziewczynę. Maja prosi go, żeby tego nie robił…

Igor umawia się z klientką na masaż. Ewa jest mile zaskoczona, że syn tak szybko zdobył swoją klientelę. Chłopak wyjaśnia mamie, że został polecony przez kolegę, a kobieta, z którą się umówił, dobrze płaci. Pani Kochanek, podczas masażu wypytuje Igora o sprawy osobiste. Później wręcza mu słony napiwek i proponuje, aby odtąd spotykali się u niej w domu na codziennych seansach, za które obiecuje dobrą zapłatę…

Ludwika jest rozżalona, że syn nie chce kupić jej nowego telewizora. Rafał tłumaczy, że teraz bardziej potrzebny jest im drugi samochód, aby mógł ją odwozić na rehabilitacje. Obiecuje mamie, że dzisiaj załatwi fachowca. Kiedy Ludwika zostaje sama sięga po ulotkę reklamującą firmę, która udziela szybkich pożyczek. Roztocki mówi Agnieszce, że Rafał świetnie sobie radzi za kierownicą. Olszewska prosi Rafała, żeby dzisiaj on poprowadził. Niestety podczas jazdy nieustannie go strofuje. W końcu Sobczak traci cierpliwość – wysiada z samochodu i mówi Olszewskiej, żeby dalej sama poprowadziła. Do Agnieszki dociera, że zachowała się niewłaściwie. Przyznaje, że Rafał jest dobrym kierowcą i jak najszybciej powinien mieć własne auto. Sobczak i Agnieszka, po powrocie do domu, odkrywają, że Ludwika kupiła nowy telewizor...