Odcinek 1132

Ludwika, zrozpaczona awarią telewizora, robi synowi wymówki, że wcześniej nie pomyślał o kupnie nowego urządzenia. Rafał uważa, że nie ma takiej potrzeby i wystarczy poprosić o pomoc fachowca. Pani Sobczak jest zmartwiona perspektywą siedzenia w domu bez swojej ulubionej rozrywki. Agnieszka prosi Rafała, żeby, dla świętego spokoju, jak najszybciej załatwił sprawę zepsutego telewizora. Ludwika udaje się do jadłodajni. Skarży się Włodkowi, że syn nie chce kupić nowego telewizora, a jej nie stać na tak duży wydatek. Na dziedzińcu zaczepia ją mężczyzna, który w barze przysłuchiwał się jej rozmowie z Ziębą. Przedstawia się jako agent firmy udzielającej szybkich pożyczek. Pani Sobczak nieufnie traktuje delikwenta. Mimo to przyjmuje od niego ulotkę reklamową…

Kinga jest zaskoczona, kiedy dowiaduje się, że mąż całkiem poważnie myśli o budowie własnego domu. Michał tłumaczy jej, że teraz, z powodu niskich cen materiałów budowlanych, jest najkorzystniejszy moment na rozpoczęcie prac. Ilona prosi Michała, żeby razem z żoną przyszli na urodziny jej znajomego, który organizował przetarg. Umawia się ze wspólnikiem, że kupią jakiś odpowiedni prezent. Michał pokazuje żonie eleganckie i bardzo drogie pióro. Wyjaśnia, że jest to prezent dla człowieka od którego może zależeć wynik przetargu. Kinga uświadamia mężowi, że tak kosztowny podarunek, to po prostu łapówka. Jest oburzona, że Michał gotów jest zniżyć się do takiego gestu i stanowczo odmawia uczestniczenia w imprezie. Ilona jest nieco rozczarowana, kiedy dowiaduje się, że Michał nie kupił kosztownego pióra. Brzozowski tłumaczy, że zdecydował kupić skromniejszy upominek, bo nie ma zamiaru dawać łapówek. Późnym wieczorem wraca z imprezy. Zadowolony mówi żonie, że wspólniczka przedstawiła go kilku ważnym osobistościom. Kinga robi mu wyrzuty, że nie odbierał od niej telefonów. Proponuje, żeby odpoczęli i wybrali się na kilka dni do jej mamy. Michał tłumaczy, że nie może zostawić firmy. Kindze jest przykro, że mąż myśli wyłącznie o pracy…

Weronika wybiera się do sądu. Adam proponuje żonie, że będzie jej towarzyszył i, w razie czego, służył pomocą. Roztocka daje mu do zrozumienia, że sama świetnie da sobie radę. Popołudniu rozpromieniona wraca do domu. Triumfalnie oznajmia mężowi, że nie tylko wygrała sprawę, ale udało jej się odzyskać dla klienta nieruchomość, na którą już dawno przestał liczyć. Wieczorem Roztoccy wybierają się na kolację, aby uczcić zwycięstwo Weroniki. Nieoczekiwanie zjawia się u nich Rafał, licząc na to, że Adam da mu dzisiaj lekcje jazdy za kółkiem. Roztocki proponuje mu, żeby zawiózł ich do restauracji, a potem pojeździł sobie po mieście. Okazuje się, że Sobczak całkiem nieźle radzi sobie jako kierowca. Kiedy odbiera Roztockich z restauracji, wyznaje im, że jazda samochodem sprawia mu prawdziwą przyjemność…

Maria orientuje się, że jeden z klientów wyszedł nie płacąc rachunku. Popołudniu dostrzega nieuczciwego klienta wchodzącego do klatki schodowej. Zaczepia mężczyznę i stanowczo nalega, aby uregulował rachunek. Okazuje się, że Julian wynajął właśnie mieszkanie na Wspólnej. Mężczyzna bardzo przeprasza, oddaje dług i nie czekając na resztę, rusza przed siebie…