Odcinek 1123

Ewa prosi syna, aby wytłumaczył jej, co go trapi i dlaczego rozstał się ze swoją dziewczyną. Igor daje do zrozumienia, że Mai zależało na jak najszybszym założeniu rodziny, a on nie jest na to gotowy. Ewa przeczuwa, że syn ma jakieś kłopoty. Borys jest przekonany, że gdyby tak było, chłopak poprosiłby o pomoc. Tadeusz proponuje Mai, aby wzięła tydzień urlopu i ochłonęła po ostatnich przejściach. Maja zapewnia, że to nie jest konieczne. Nowicki zaprasza ją do restauracji. Uważa, że nie powinna siedzieć w domu i zadręczać się po rozstaniu z Igorem. Dziewczyna nie przyjmuje zaproszenia, ale dziękuje za troskę, jaką okazał jej w ostatnich dniach. Igor zauważa przed domem matki, dwóch ludzi Gordona. W tym samym czasie dzwoni do niego Maja. Mówi mu, że zmierza właśnie do jego domu z rzeczami, które u niej zostawił. Spanikowany Igor kategorycznie zabrania jej przychodzić…

Danuta wyznaje mężowi, że od kilku miesięcy ma trudności ze spłatą kredytu. Zimiński obiecuje, że wkrótce skończą się ich kłopoty. Popołudniu zadowolony mówi żonie, że sytuacja w jego firmie okazała się na tyle dobra, że Dębek zgodził się, aby część zysków wypłacili dla siebie. Zimińska jest szczęśliwa, kiedy okazuje się, że suma wystarczy na spłacenie całego zadłużenia. Aby to uczcić postanawia przyrządzić coś specjalnego na obiad. Marek wyciąga butelkę wina. Ola oznajmia rodzicom, że nie może z nimi świętować. Kłamie, że obiecała Ance pouczyć się do klasówki. Chwilę później spotyka się z Danielem. Chłopak obawia się, że rodzice będą chcieli zabrać go ze sobą na ferie w góry. Zapewnia jednak Olę, że w czasie letnich wakacji odbiją sobie rozłąkę i wyjadą gdzieś razem…

Żaneta dowiaduje się od Renaty, że Ewa nie przedłużyła umowy najmu. Postanawia porozmawiać z Michałem i zorientować się, czy nie szykują się jakieś zmiany na Wspólnej. Ilona proponuje Michałowi spotkanie w klubie sportowym na partyjce squasha. Brzozowski z chęcią przyjmuje zaproszenie. Widok wspólniczki w seksownym stroju sportowym, robi na nim duże wrażenie. Po treningu Zdybicka przechodzi w końcu do interesów. Tłumaczy, że bez żadnych inwestycji mogliby zarobić duże pieniądze. Dodaje, że znalazła firmy, które chętnie ulokowałyby swoje filie na Wspólnej i gotowe są za to słono zapłacić. Brzozowski absolutnie nie zgadza się na takie zmiany. Wyjaśnia, że dom na Wspólnej to nie tylko atrakcyjna nieruchomość, ale także zbiorowisko ludzi od lat ze sobą zaprzyjaźnionych. Zdybicka uważa, że to zwykła niegospodarność. Tłumaczy, że gdyby Ziębowie pracowali w sieciowej restauracji, zarabialiby dużo więcej. Zapewnia, że Ewie także pomogłaby znaleźć niedrogi lokal. Żegnając się z nim prosi, aby dobrze przemyślał jej propozycję. Mimo to Michał uspokaja Żanetę, że nie ma powodu do obaw, bo to nie Ilona decyduje o tym, co się dzieje na Wspólnej. Tymczasem Zdybicka rozmawia z kimś przez telefon. Tłumaczy, że ma drobne kłopoty ze wspólnikami. Jednocześnie zapewnia, że wkrótce lokale na Wspólnej będą do ich dyspozycji…