Odcinek 1120

Igor oznajmia Mai, że odchodzi. Tłumaczy, że nie nadaje się do stałego związku i że pomylił się sądząc, że ją kocha. Maja jest wstrząśnięta. Prosi, aby jak najszybciej sobie poszedł i nigdy już nie wracał. Igor nie może się otrząsnąć po tym zdarzeniu. Prosi mamę, aby pozwoliła mu jakiś czas zamieszkać u niej. Ewa jest mocno poruszona nowiną o jego rozstaniu. Nowicki odwiedza Maję. Jest zaniepokojony, że przez cały dzień nie mógł się z nią skontaktować. Dziewczyna tłumaczy mu, że nienajlepiej się czuła. W końcu rozkleja się zupełnie i wybucha płaczem. Tadeusz mocno ją przytula, próbując uspokoić. Po jakimś czasie Maja, ubrana i odświeżona, oznajmia szefowi, że jest gotowa do pracy. Nowicki proponuje, żeby dali sobie dziś spokój i zaprasza ją do restauracji. Dziewczyna, po chwili wahania, zgadza się. Przed domem do Mai i Tadeusza podchodzą dwaj mężczyźni i pytają o Igora. Nie wierzą, że dziewczyna nie wie, gdzie podziewa się jej chłopak. Maja oznajmia im, że Igor nie jest już jej chłopakiem…

Zimińscy mają pretensje do córki, że pijana wróciła z urodzin Daniela. Dziewczyna zapewnia, że wypiła tylko trochę alkoholu. Jest zła, że rodzice wiecznie mają do niej o coś pretensje. Danuta rozmawia przez telefon z mamą Anki. Potem mówi Oli, że Ania nie poszła dziś do szkoły, bo wróciła z imprezy kompletnie pijana. Ola przyznaje, że Anka za dużo wypiła. Wzburzona oznajmia mamie, że ma już dość jej śledztwa i z hukiem zamyka drzwi do swojego pokoju. Zimińska jest mocno poruszona zachowaniem córki. Mówi mężowi, że urodzinowa impreza Daniela przerodziła się w prawdziwą libację. Zimińscy zgodnie uznają, że Daniel ma zły wpływ na Olę. Podejrzewają, że to on namawia ich córkę do współżycia. Wieczorem Zimińscy odwiedzają Brzozowskich. Oprócz sprawy alkoholu na imprezie poruszają też kwestię tabletek antykoncepcyjnych znalezionych u córki. Marek i Danuta sugerują, aby ich dzieci, przez jakiś czas, nie spotykały się …

Zdybicka i zaprasza Brzozowskich na aukcję charytatywną. Michał namawia żonę, aby skorzystali z zaproszenia. Tłumaczy, że na tego typu imprezach często zawiera się korzystne znajomości biznesowe. Kinga nie chce wychodzić, z uwagi na chorego synka. Zapewnia, że nie będzie miała mu za złe, jeśli pójdzie sam. Brzozowski obiecuje, że zostanie z nią w domu. Później jednak zmienia zdanie. Wyjaśnia, że będzie tam pewien inwestor, którego Ilona chce pozyskać. Wieczorem zadowolony wraca z aukcji. Oznajmia Kindze, że znajomi Zdybickiej zaprosili ich oboje na golfa. Jego zdaniem to świetna okazja, żeby porozmawiać o interesach a jednocześnie spędzić czas z rodziną. Kinga, trochę obrażona na męża, nie podejmuje tematu. Pod wpływem jego czułych słów zaczyna odzyskiwać dobry nastrój…