Odcinek 1113

Hoffer budzi się u boku Honoraty. Postanawia przygotować śniadanie do łóżka. Wychodząc, roznegliżowany, do kuchni natyka się na syna Leśniewskiej. Obaj mężczyźni są mocno skonsternowani. Honorata robi Mikołajowi wyrzuty, że wrócił tak niespodziewanie. Podczas śniadania przedstawia sobie mężczyzn. Hoffer, speszony sytuacją, szybko zbiera się do wyjścia. Mikołaj wychodzi razem z nim i wypytuje go, jakie ma zamiary względem jego matki. Roman przyznaje, że bardzo lubi Honoratę i zależy mu na niej. Kamil próbuje wybadać, jak ojcu udała się randka. Hoffer nie ukrywa swego zadowolenia. Popołudniu dzwoni do niego Leśniewska i zaprasza do siebie. Wyznaje też, że chętnie częściej budziłaby się u jego boku. Rozpromieniony Roman natychmiast zbiera się do wyjścia i obiecuje, że zaraz u niej będzie…

Roztocki postanawia zostać w domu i zająć się córką. Namawia Antosię do wyjścia na basen, ale ona nie ma ochoty. Tłumaczy, że chciałaby popływać z mamą. Adam pociesza ją, że Weronika już niedługo wróci do domu. Prosi córeczkę aby pobawiła się trochę sama i zabiera się do swojej pracy. Kiedy wychodzi na chwilę z pokoju, dzwoni Róża. Antosia odbiera telefon i kłamie że jest sama w domu. Zaniepokojona Róża zjawia się u Roztockich. Robi Adamowi wyrzuty, że zostawił córkę bez opieki. Podejrzewa, że trudno mu pogodzić pracę z opieką nad córeczką. Szybko okazuje się, że dziewczynka zrobiła jej figiel. Adam udziela córce delikatnej reprymendy. Antosia obiecuje, że już nie będzie kłamać…

Ola jest zadowolona, kiedy dowiaduje się, że Daniel dostał piątkę z matematyki. Proponuje, aby wraz z kilkoma kolegami z jej klasy wybrali się wieczorem do kina. Daniel obiecuje porozmawiać o tym z rodzicami. Andrzej jest skłonny zgodzić się, ale Basia stanowczo protestuje. Na osobności tłumaczy mężowi, że nie powinni za szybko mu odpuszczać, bo kara nie odniesie skutku. Ola rezygnuje z wypadu do kina. Tłumaczy rodzicom, że nie chce tam iść bez Daniela. Nieoczekiwanie do Zimińskich wpada Zbyszek. Daje im dwa bilety do opery, bo on nie będzie mógł z nich skorzystać. Marek nie bardzo ma ochotę na operę. Ola przypomina mu, że od dawna nie wychodzili z mamą. Chwilę później dzwoni do Daniela i nalega, aby przyszedł do niej w sobotę wieczorem, bo jej rodzice wychodzą do opery. Chłopak obiecuje, że wymyśli jakiś sposób, aby rodzice puścili go z domu…