Basia i Andrzej próbują przywołać Daniela do porządku. Zdybicka zyskuje coraz większe uznanie w oczach Michała.
Brzozowscy przeprowadzają z synem poważną rozmowę. Wyrzucają mu, że cały czas ich okłamuje i lekceważy naukę. Daniel z początku próbuje zbagatelizować ich zarzuty. Później przyznaje jednak, że jego zachowanie rzeczywiście było głupie i obiecuje poprawę. Andrzej oznajmia mu, że przez najbliższe dni ma wracać ze szkoły prosto do domu. Następnego dnia Daniel, zaraz po lekcjach, udaje się do Oli i pomaga jej przygotować się do klasówki z fizyki. Kiedy na chwilę wychodzą do sklepu u Zimińskich zjawiają się Brzozowscy. Są załamani, że Daniel znowu nie dotrzymał słowa. Danuta tłumaczy im, że chłopak zapewniał ją, że nigdzie się nie śpieszy. Daniel ma żal do rodziców, że upokorzyli go przed Zimińskimi. Andrzej zabiera mu komórkę tłumacząc, że nie jest mu potrzebna, skoro i tak nie można się do niego dodzwonić. Na protesty syna odpowiada, że dopóki jest na utrzymaniu rodziców, musi dostosować się do ich reguł…
Zdaniem Zdybickiej Bud-Maks powinien zająć się rekultywacją budynków pofabrycznych ponieważ tradycyjne budownictwo mieszkaniowe nie jest już tak dochodowe. Zapewnia, że dobrze orientuje się w obrocie nieruchomościami. Michał jest przekonany, że Ilona będzie świetnym partnerem. Przekazuje jej propozycję umowy. Zdybicka obiecuje zapoznać się z nią i jeszcze dziś dać odpowiedź. Brzozowski zadowolony wraca do domu ze spotkania z Iloną. Wyznaje żonie, że Zdybicka wywarła na nim dobre wrażenie Kinga próbuje ostudzić jego entuzjazm. Wieczorem Ilona dzwoni do Michała. Oznajmia, że umowa w obecnym kształcie nie daje jej zbyt wielu możliwości decydowania o posunięciach firmy i umowy nie podpisze dopóki nie zostanie zmieniona…
Ziębowie przygotowują się do wyjazdu do leśniczówki. Podekscytowana Róża mówi siostrze, że specjalnie na ten wyjazd kupiła sobie sukienkę. Dodaje, że zostawiła ją w sklepie, aby dokonano drobnych przeróbek. Maria zapewnia, że ona nie ma powodu tak się stroić. Chwilę potem, nie tłumacząc dokąd, wychodzi z jadłodajni. Po powrocie do domu, przymierza nową kreację. Włodek zachwycony komplementuje jej wygląd. Natomiast Róża jest załamana, kiedy okazuje się, że kupiły sobie identyczne sukienki. Między siostrami dochodzi do małej sprzeczki. W końcu Ziębowa ustępuje i obiecuje zostawić swoją sukienkę na inne okazje. Tymczasem Włodek bezskutecznie próbuje dodzwonić się do Stefana, który już dawno powinien być na Wspólnej. Zawiedziona Róża postanawia wrócić do domu. Maria ma żal do męża, że przez jego nowego znajomego, ciągle wynikają jakieś problemy. Żaneta namawia teściów, żeby mimo wszystko wybrali się gdzieś na wycieczkę. Włodek uważa, że to doskonały pomysł. Maria jednak postanawia odpocząć w domu…