Odcinek 1102

Reni przynosi młodemu Konarskiemu grafiki do poprawki. Daje mu do zrozumienia, że zależy jej na czasie. On, najspokojniej w świecie, oznajmia szefowej, że teraz ma przerwę na posiłek, która należy mu się zgodnie z umową. Po pewnym czasie Sadowska ponownie zjawia się w jego pracowni. Żąda, aby jeszcze dziś przyniósł jej gotowy projekt. Filip mówi jej, że nie ma obowiązku pracować po godzinach i wychodzi z biura. Reni spotyka się z Marcinem. Mówi mu, że wkrótce może stracić swoją pracownicę. Tłumaczy, że Filip zażądał od Marty, żeby zrezygnowała z pracy w telewizji. Marcin jest zaskoczony tymi informacjami. Przyznaje jednak, że młoda Konarska była ostatnio przygaszona. Sadowska radzi mu, żeby znalazł jakieś zastępstwo, zanim Marta wystawi go do wiatru…

Igor przychodzi po swoją dziewczynę do winiarni. Nowicki proponuje, żeby zaczekał na Maję w jego gabinecie. Mówi mu, że jest bardzo zadowolony ze swojej pracownicy, która okazała się też świetnym kompanem podczas podróży służbowej. Kiedy dowiaduje się, że chłopak szuka pracy, prosi, aby opowiedział, czym zajmował się dotychczas. Po chwili zjawia się Maja. Jest zaskoczona, kiedy dowiaduje się, że Igor rozmawiał z jej szefem o pracy. Tadeusz nie chce jednak zatrudniać kogoś, komu brak wytrwałości. Maja tłumaczy mu, że jej chłopak po prostu cały czas szuka swojej drogi. Nowicki daje Igorowi do zrozumienia, że jest jeszcze bardzo niedojrzały. Maja jest zaskoczona zachowaniem szefa. Igor nie traci jednak dobrego humoru. Żartując zapewnia, że potrafi osiągnąć w życiu jeszcze więcej, niż Nowicki…

Izabela dzwoni do Igi. Skarży się, że bardzo brakuje jej pomocy i towarzystwa Adeli. Jerzy, tuż przed wyjściem na uczelnię, oznajmia żonie, że zatrudnił nową gosposię. Jakiś czas potem u Izabeli zjawia się młoda, wyzywająco ubrana kobieta. Brzozowska przyjmuje ją z dużym dystansem i niechętnie odpowiada na jej próby nawiązania konwersacji. Izabela po raz kolejny dzwoni do Ady i nagrywa na sekretarce wiadomość z prośbą o kontakt. Po wyjściu nowej gosposi oznajmia mężowi, że nie chce więcej widzieć tej kobiety w swoim domu. Jakiś czas potem dzwoni Adela. Izabela prosi ją, żeby przyszła. Nalega, żeby dziewczyna wróciła do pracy. Adela tłumaczy, że ze względów finansowych musi wyjechać z Warszawy. Brzozowska proponuje, żeby zamieszkała u nich. Zapewnia jej dużą swobodę i niezłe zarobki. Dziewczyna, bez przekonania, obiecuje przemyśleć jej propozycję. Jerzy tłumaczy żonie, skąd bierze się jego niechęć do Adeli. Izabela uważa, że mąż powinien być bardziej wyrozumiały. Dudek jest bezradny wobec uporu żony…