Weronika ponownie ma kłopoty z pamięcią. Artur stara się zyskać przychylność Oli. Maja przygotowuje projekt dla Nowickiego.
Weronika zapewnia męża, że nie ma powodów do niepokoju. Jest przekonana, że wczorajsza historia o niczym nie świadczy i mogłaby przydarzyć się każdemu człowiekowi. Uważa też, że mąż niepotrzebnie angażuje do pomocy panią Różę. Adam prosi żonę, żeby nie nadwerężała się i odpoczywała w domu. Róża czując, że Weronika nie chce jej towarzystwa, wychodzi do baru. Alicja dzwoni do Roztockiej. Wyjaśnia, że chciałaby się z nią pożegnać przed wyjazdem i na prośbę Weroniki umawiają się na mieście. Roztocki jest zaniepokojony zniknięciem żony. Bezskutecznie próbuje dodzwonić się do niej. Domaniewska przychodzi na Wspólną. Wyjaśnia, że niepokoi się o Weronikę, która nie przyszła na umówione spotkanie i nie odbiera telefonu. Adam nie kryje żalu do Alicji. Ona tłumaczy, że to na prośbę Weroniki umówiły się poza domem. Późnym wieczorem kierowca autobusu przynosi torebkę Roztockiej. Adam jest przekonany, że żona zapomniała, gdzie mieszka. Tymczasem Weronika błądzi po obrzeżach miasta. Kiedy zaczepiają ją dwaj młodzi mężczyźni, zaczyna uciekać…
Marek uważa, że Artur zasłużył na srogą karę za to, co zrobił Oli. Danuta ma wątpliwości. Ola wyznaje Danielowi, że żal jej Artura. Sama też kiedyś narozrabiała i o mało, co nie zaszkodziła Mateuszowi. Daniel uważa, że przyjaciółka nie może porównywać swojego zachowania z występkiem Artura i niepotrzebnie ma wyrzuty sumienia. Artur zapewnia młodą Zimińską, że nie będzie miał żalu, jeśli na radzie pedagogicznej przedstawi sprawę w sposób, który go pogrąży. Skruszony przeprasza za swój wybryk. Ola prosi mamę o radę. Danuta uważa, że córka powinna zeznawać zgodnie z prawdą. Dodaje jednak, że oboje z ojcem uszanują jej decyzję, jeśli postanowi bronić Artura…
Maja udaje się do winiarni Nowickiego. Na miejscu spotyka mężczyznę, o którym myśli, że jest pracownikiem winiarni. W rozmowie z nim próbuje wybadać, jakie mogą być oczekiwania Nowickiego. Mężczyzna tłumaczy, że z szefem nigdy nic niewiadomo. Później informuje ją, że rozmawiał z Nowickim przez telefon i ten prosił, aby jutro przyniosła swój projekt. Maja prosi Maksa o pomoc w przygotowaniu prezentacji. Młody Brzozowski, oglądając zdjęcia fabryki zastanawia się, czy Nowicki nie wynająłby mu któregoś z pomieszczeń na pracownię…