Odcinek 1027

Kinga wraca do Warszawy. Wierzy, że Michał zrozumiał swój błąd i nie będą już wracali do sprawy jego ojcostwa. Przez chwilę jest rozczarowana i zła, kiedy mąż w dalszym ciągu nalega na zrobienie badań genetycznych. Brzozowski wyjaśnia jej, że mogło dojść do zamiany dzieci. Kinga nie może w to uwierzyć. W końcu jednak zgadza się na badania. Brzozowscy, przed szpitalem, spotykają Bognę. Są zaszokowani, kiedy Rzecka nie odpowiada na przywitanie a chwilę potem odgraża się, że nigdy nie odda im swojego synka…

Ziębowie organizują w swoim mieszkaniu skromną konsolację po pogrzebie Jana Roztockiego. Podczas spotkania w rodzinnym gronie wszyscy ciepło wspominają zmarłego. Róża jest wdzięczna siostrze za pomoc w tych trudnych chwilach. Adam, po wyjściu od Ziębów oznajmia Weronice, że zdołał przyśpieszyć termin rozprawy rozwodowej. Ona jest tym wyraźnie zmartwiona. Tymczasem Róża wyznaje siostrze, że Janowi bardzo zależało, aby Weronika i Adam pogodzili się. Obawia się jednak, że jest już za późno, bo z tego co jej wiadomo, Adam postanowił sprzedać mieszkanie ojca i na stałe zamieszkać we Wrocławiu…

Ewa wyznaje Agnieszce, że jest bardzo szczęśliwa z Borysem. Martwi ją jednak fakt, że bliskie dotąd osoby odwróciły się od niej. Olszewska uważa, że przyjaciółka musi być teraz przygotowana na dość radykalne zmiany w swoim życiu. Borys chce jak najszybciej przedstawić Ewę swojej mamie i prosi, aby pojechała z nim na Ukrainę. Zapewnia ukochaną, że zostanie ciepło przyjęta przez jego rodzinę…

Olszewka zjawia się na umówione spotkanie z Rafałem. Zniecierpliwiona długim oczekiwaniem postanawia w końcu wrócić do domu. Sobczak dzwoni do niej, aby przypomnieć o terminie koncertu. Okazuje się, że Agnieszka pomyliła daty. Obiecuje, że pojawi się następnego dnia.