<P>Kinga jest szczęśliwa, że jej synek powraca do zdrowia. Borys pojawia się u Ewy. Daniel okazuje Oli coraz większe zainteresowanie. </P>
Lekarz informuje Brzozowskich, że stan Franka jest dobry i niebawem będą mogli zabrać go do domu. Kinga jest bardzo szczęśliwa natomiast Michała nieustannie dręczy to, czego niedawno się dowiedział. Przed szpitalem spotykają Bognę – kobietę, z którą Kinga leżała na porodówce. Rzecka mówi, że zaraz po porodzie u jej synka również podejrzewano wadę serca i chłopczyk niedawno przeszedł mnóstwo badań. Okazało się jednak, że był to fałszywy alarm. Bogna podejrzewa, że lekarz przyjmujący poród po prostu pomylił się…
Matka Ewy stara się przekonać córkę do powrotu do męża. Ewa tłumaczy, że nie chce być z Romanem wyłącznie ze strachu przed samotnością. Irena dochodzi do wniosku, że córka powinna jeszcze raz przemyśleć swoją decyzję. Przed wyjazdem prosi, aby razem z Romanem odwiozła ją na dworzec. Ewa, choć niechętnie, zgadza się. Tymczasem na Wspólnej zjawia się Borys. Jest zawiedziony, kiedy nie zastał ukochanej. Michał mówi mu, że Ewa wyprowadziła się do syna. Roman, w drodze powrotnej z dworca, przywozi żonę pod jej dom. W tym samym czasie z taksówki wysiada Borys. Ewa nawet nie próbuje ukryć przed mężem, jak bardzo cieszy na widok Borysa. Biegnie do niego i czule się z nim wita. Hoffer wściekły odjeżdża…
Marek wraz z córką zapewniają Danutę, że może wyjechać i zostawić ich na kilka tygodni samych. Zimińska proponuje, aby Ola udowodniła, że ma pojęcie o prowadzeniu gospodarstwa domowego i sama ugotowała obiad. Ola, zaraz po wyjściu rodziców, dzwoni do Ani z prośbą o pomoc. Okazuje się, że jej koleżanka świetnie sobie radzi w kuchni. Ania żartuje, że to najlepszy sposób, aby trafić do serca ukochanego. Daniel patrząc znacząco na Olę mówi, że dla niego najważniejsze są przyjaźń i zrozumienie. Zimińscy są mile zaskoczeni, że ich córka przygotowała tak wspaniałą ucztę…
