Marzena szantażuje Renatę. Ewa nie ma odwagi powiedzieć mężowi, dlaczego postanowiła od niego odejść. Maks nie chce pracować dla Reni. Weronika i Alicja zyskują pewność, że są siostrami.
Dziedzic jest wściekły, że jego żona chce zabrać Darię za granicę. Nie wyobraża sobie, aby mógł stracić kontakt z ukochaną córką. Marzena mówi Renacie, że nie wyjedzie z Darią do Niemiec, jeśli Kraszewska odejdzie od Sławka. Dodaje, że jest pewna, że między nią a mężem wszystko da się jeszcze naprawić, o ile nikt z zewnątrz nie będzie stał im na drodze. Renata jest wzburzona tym, co usłyszała. Przypomina Marzenie, że nie jest przyczyną rozpadu jej małżeństwa. Później opowiada mamie o rozmowie z żoną Dziedzica. Maria uważa, że córka powinna o tym powiedzieć Sławkowi…
Roman błaga Ewę, żeby powiedziała mu, jak może naprawić swój błąd. Ewa uważa, że jest już na to za późno. Kamil prosi ojca o wyjaśnienie sytuacji z Ewą. Hoffer jest zdziwiony, że syn wie już o wszystkim. Młody Hoffer wyjaśnia, że Ewa powiedziała o tym Igorowi, ponieważ chce zamieszkać w swoim dawnym mieszkaniu. Roman próbuje zbagatelizować sprawę i twierdzi, że za parę dni wszystko wróci do normy. Ewa mówi Agnieszce o swojej decyzji. Jest jej przykro, że już nie potrafi zbliżyć się do męża, bo widzi jak bardzo mu na tym zależy. Obawia się, że Roman może znowu zacząć pić. Agnieszka natomiast martwi się o przyjaciółkę. Wieczorem Roman po raz kolejny prosi żonę, aby wyjaśniła mu, skąd ta nagła decyzja o rozstaniu, ale Ewa nie chce z nim rozmawiać…
Filip stara się namówić Maksa, żeby przystał na propozycję współpracy z Reni. Tłumaczy, że dzięki temu zdobędą doświadczenie i wreszcie zaczną zarabiać. Maks nie wykazuje entuzjazmu. Natomiast podczas spotkania z Reni ostentacyjnie okazuje swój brak zaangażowania. Ona zresztą zwraca się wyłącznie do Filipa. Proponuje mu bezpłatne szkolenie, dobre zarobki i zleca projekt kampanii reklamowej dla firmy produkującej oleje napędowe. Maks wycofuje się z tego projektu. Później tłumaczy swojej mamie, że nie zgodził się na tę propozycję, bo nie chce pracować pod czyjeś dyktando. Izabela uważa, że Maks zachował się niedojrzale…