Cały odcinek > obejrzysz bez opłat w PLAYER.PL
Kinga od rana gorączkowo przygotowuje się do ciężkiego dnia pracy. Przeprasza syna, że nie zabierze go, jak obiecała, na ścianę wspinaczkową. Tuż przed wyjściem z domu Brzozowska dostaje informację od reżysera, który oznajmia jej, że rezygnuje z realizacji klipu. Kinga prośbą i groźbą bezskutecznie próbuje wpłynąć na zmianę jego decyzji. Tymon mówi Kindze, że audytorzy wycofali się z umowy, co oznacza, że nie będą mieli miejsc na bilbordach. Jest w szoku, kiedy dowiaduje się o rezygnacji reżysera. Brzozowska podejrzewa, że coś się za tym kryje. Kiedy dowiaduje się, że jej reżyser ma realizować kampanię dla Różalskiego, nie ma już najmniejszych wątpliwości, kto go do tego przekonał. Chwilę później pojawia się w agencji Domagały i z miejsca zaczyna wydzierać się na Romę, że podebrała jej reżysera. Wytyka jej też, że nic nie potrafi zrobić sama i ciągle żeruje na jej osiągnięciach. Lenarska z bolesną miną zaczyna kulić się uskarżać się na ból podbrzusza. Maciek zdenerwowany nakazuje Kindze zamilknąć. Brzozowska opamiętuje się dopiero gdy dociera do niej, że z Romą naprawdę dzieje się coś złego. Kinga przychodzi do szpitala. Przeprasza Maćka, że tak naskoczyła na Romę. Domagała jest zrozpaczony i wściekły. Wyrzuca Brzozowskiej, że swoje ambicjonalne sprawy przedkłada nad zdrowie i życie innych. Każe jej się wynosić… Olaf wypytuje jednego z trenerów o postępy Ady. Jest zdumiony, gdy dowiaduje się, że dziewczyna zrezygnowała po tym, jak Kubicki powiedział jej, że nie będzie z nią ćwiczył. Olaf przychodzi do Ady. Nie zrozumie, dlaczego, mimo wielkiego zapału, odpuściła treningi. Dziewczyna z goryczą stwierdza, że widocznie nie była dość dobra, skoro podrzucił ją innemu trenerowi. Kubicki zapewnia, że nie było to nic osobistego. Wyjaśnia, że dopiero jego dziewczyna uświadomiła mu, jak dużo na siebie bierze i że coraz mniej czasu spędza w domu. W końcu - w poczuciu winy - pyta Adę, czy wróci, jeśli to on będzie ją trenował. Zapytany, jak zareaguje jego dziewczyna, stwierdza, że Marta na pewno to zrozumie.
Marta spotyka się z adwokatem, który szesnaście lat temu bronił Niwirskiego. Prawnik podejrzewa, że Konarska chce zarzucić mu niedopełnienie swoich obowiązków. Tłumaczy jej, że sąd działał pod olbrzymią presją opinii publicznej, a Niwirskiego chciano zlinczować. Dodaje, że świadkowie, którzy byli z Niwirskim na imprezie w dniu, w którym popełniono morderstwo, zostali przez prokuratora uznani za mało wiarygodnych i sąd oddalił ich zeznania. Konarska jest w szoku, kiedy dociera do niej, że Ireneusz miał alibi, ale nawet to mu nie pomogło.
Marta przejęta opowiada Ireneuszowi, czego się dowiedziała. Tłumaczy mu, że jego skazanie nie było zwykłą pomyłką sądową, ale celowym działaniem organów państwa. Uświadamia mężczyźnie, że jeśli to udowodnią, będzie mógł zażądać gigantycznego odszkodowania, a winni jego uwięzienia zostaną ukarani. Niwirski kategorycznie zabrania Konarskiej pisania o tym w swoim artykule i w ogóle dalszego tropienia tej sprawy. Wyjaśnia, że nie chce znowu trafić do puchy - może się tak stać, jeśli zadrze z policją i prokuraturą.Konarska jest wściekła, że Irek zabronił jej drążyć temat. Nie może zrozumieć, czemu mężczyzna boi się, że znowu go wsadzą. Stwierdza, że przecież w normalnym państwie nie zdarzają się takie rzeczy. Olaf przypomina jej, że w tym samym państwie Niwirski przesiedział w więzieniu 16 lat za zbrodnię, której nie popełnił. Uświadamia Marcie, że gdyby coś takiego ponownie go spotkało, to ona ponosiłaby za to winę…Tosia prosi mamę, żeby pozwoliła jej iść na imprezę klasową, na której jej ulubiony kolega ma być didżejem. Jest bardzo zawiedziona, gdy mama pozwala jej zostać tam tylko do 20-tej, tym bardziej, że Kuba ma pozwolenie do 23-ciej. Weronika pozwala jej zostać o godzinę dłużej, ale i to nie zadowala dziewczyny. Jakiś czas później opowiada Basi o spięciu z córką. Brzozowska sugeruje jej, że powinna pozwolić córce zostać dłużej, a potem razem przyjadą po swoje dzieci.Roztocka martwi się, że z powodu głupiej imprezy psują jej się relacje z córką. Olszewska dobrze rozumie, czego obawia się przyjaciółka. Uważa jednak, że trzymanie dziewczyny pod kloszem to nie jest słuszna droga.Weronika spotyka się w szkole z córką i jej kolegą. Łukasz prosi ją, żeby pozwoliła Tosi zostać przynajmniej do północy. Zapewnia, że nie dojdzie do żadnych ekscesów. Tłumaczy, że zaczyna swój set dopiero późnym wieczorem, akurat gdy Tosia musiałaby iść do domu. Roztocka zgadza się w końcu, żeby córka została dłużej. Łukasz grzecznie dziękuje Weronice. Na osobności Roztocka mówi córce, że to naprawdę fajny chłopak.
Późnym wieczorem Basia i Weronika przyjeżdżają po dzieci na działkę. Roztocka bardzo się niecierpliwi. Zwraca przyjaciółce uwagę, że jest już trochę po czasie. Basia tłumaczy jej, że nie mogą wtargnąć do środka, bo zrobiłyby wstyd swoim dzieciom. Po chwili zjawia się Kuba. Zapytany co z Tosią, lekko stwierdza, że nie jest jej opiekunem. Weronik rusza na poszukiwania. Zastaje Antosię rozmawiającą z Łukaszem. Tosia jeszcze raz próbuje ubłagać mamę, żeby pozwoliła jej zostać na występie Łukasza. Gdy jednak ta oznajmia, że też chętnie posłucha muzyki, dziewczyna stwierdza, żeby lepiej już wracały do domu. Na osobności Łukasz prosi Tosię, żeby dała znać co zdecyduje...