Cały odcinek obejrzysz bez opłat w >PLAYER.PL
Norbert podczas śniadania z przyjaciółmi studiuje materiały dotyczące środków odurzających. Wyjaśnia, że chce mieć lepszą orientację, żeby w przyszłości szybciej dostrzec, że któryś z jego uczniów ćpa. Bruno siedzi milczący. Jest podenerwowany - prawdopodobnie niepokoi się, że przyjaciele odkryją jego sekret. Zmieszany mówi im, że ma coś do załatwienia, po czym szybko wstaje od stołu i wychodzi.
Norbert w obecności dyrektorki szkoły spotyka się z rodzicami ucznia, który miał zapaść. Młody nauczyciel rozmawia z nimi spokojnie i przekazuje im materiały dotyczące narkotyków oraz terapii uzależnień. Matka Matiego jest oburzona tym, jak potraktowano w szkole jej syna. Jest pewna, że narkotyki są dostępne w szkole. Obrusza się na męża, gdy ten nieśmiało stwierdza, że ostatnio nie mieli z synem słaby kontakt. Na osobności mężczyzna wyjaśnia Norbertowi i dyrektorce, że jego żonie trudno pogodzić się z tym, co się stało. Prosi, by w razie czego kontaktowali się z nim. Po jego wyjściu dyrektorka gratuluje Norbertowi, że podczas rozmowy wykazał się zdecydowaniem i empatią…
Norbert zaczepia Lenę i mówi jej, że usłyszał od jednej z koleżanek, jakoby kiedyś płakała z powodu Julki. Lena przyznaje, że tak było i tłumaczy, że Julka wypaplała coś, co powinna zachować dla siebie. Bruno wraca do domu w doskonałym humorze i z butelką wina. Cieszy się, że wkrótce będzie niezależny od teścia – niebawem spłaci swój dług u niego. Norbert opowiada mu o rozmowie z rodzicami Matiego. Skarży się, że trudno do nich dotrzeć, zwłaszcza do matki chłopaka. Nieoczekiwanie Bruno stwierdza, że przyjaciel niepotrzebnie tak się przejmuje i dodaje, że jego uczeń być może wcale nie ma problemu z narkotykami - mógł wziąć jednorazowo, żeby „pomóc” sobie w nauce i miał pecha, że tak się to skończyło. Owczarek jest mocno zdziwiony postawą Bruna… Kamil rozmawia z ojcem Tosi. Kornacki jest szczerze zaskoczony, kiedy dowiaduje się, że Tosia prześladowała Ulę. Zmieszany tłumaczy, że szef nie wypuści go do Polski tak z dnia na dzień i Tosia będzie musiała zostać u Hofferów jeszcze kilka dni. Prosi Kamila, żeby dał mu znać, jak tylko dziewczyna wróci ze szkoły i będzie można z nią porozmawiać. Ula cały czas niezauważona przysłuchuje się ich rozmowie.
Ajka robi Tosi wymówki, że doniosła na nią i teraz ze szkoły wydzwaniają do jej mamy. Oznajmia, że usunęła wszystkie fotki ze swojego telefonu i powiedziała mamie, że to wszystko sprawka Tosi. Młoda Kornacka z wściekłością podnosi na nią rękę, ale widząc, że przygląda im się pół szkoły, opamiętuje się. Ajka, po lekcji wuefu zauważa, że zniknęła jej bluzka. Tosia nagrywa półnagą koleżankę miotającą się za nią po całej szatni i grozi jej, że jeśli nie przeprosi Uli, wrzuci filmik do sieci. Zmusza Ajkę, żeby uklękła przed kamerą i prosiła Ulę o przebaczenie.
Kamil mówi córce, że dziś przyjdzie porozmawiać z nią pani psycholog. Tłumaczy, że nie potrafią z mamą jej pomóc i dodaje, że czasami łatwiej otworzyć się przed kimś obcym niż przed bliskimi. Po powrocie ze szkoły Tosia pokazuje siostrze nagranie, na którym Ajka, klęcząc kaja się przed nią i błaga Ulę o przebaczenie. Młoda Kornacka wyjaśnia, że zagroziła Ajce, że wrzuci jej roznegliżowane zdjęcie do sieci. Ula jest pod wrażeniem, ale kiedy siostra pyta ją, czy ma to zrobić, stwierdza chłodno, że to jej sprawa.
Zuza wypytuje męża, co powiedziała psycholog. Kamil mówi żonie, że mieli dużo szczęścia, że w porę udało im się zauważyć problem, choć stało się to w ostatniej chwili. Wyjaśnia, że samookaleczenia bardzo często kończą się próbą samobójczą. Dodaje, że córka nie może na razie wrócić do szkoły i powinna zażywać leki przeciwdepresyjne. Zuza ma sobie za złe, że nie zareagowała wcześniej, chociaż były sygnały, że coś się dzieje. Po rozmowie z ojcem Tosia ze smutkiem oznajmia Hofferom, że za parę dni przyjedzie tata i zabierze ją do domu. Zapytana, czy rozumie, co zrobiła, skruszona przyznaje, że tak. Chociaż Hofferowie widzą, że dziewczynie jest bardzo przykro, nie potrafią jej współczuć... Tomek dowiaduje się od lekarza, że Anastazja zostanie wybudzona dziś wieczorem i już jutro będzie można się z nią zobaczyć. Lekarz prosi go, żeby tymczasem powstrzymał się przed mówieniem jej o jej bracie. Wyjaśnia, że takie emocje mogłyby zaszkodzić pacjentce. Tomek sam jest zdruzgotany z powodu śmierci Joachima i przerażony myślą, jak ukochana przyjmie wiadomość o tym.Ziębowie i Beata nie mogą pogodzić się ze śmiercią Joachima. Kiedy jakiś czas później Tomek przychodzi na Wspólną, zastaje bar zamknięty z powodu żałoby. Po chwili wychodzi z niego Beata. Tomek zdruzgotany wyznaje jej, że nie ma już siły mierzyć się z tym wszystkim, co go ostatnio spotyka. Dziewczyna przytula go i zabiera do Ziębów. Włodek przynosi butelkę nalewki. Ze smutkiem stwierdza, że mieli ją wypić, gdy Anastazja wróci zdrowa ze szpitala. Cała czwórka z rozrzewnieniem wspomina Joachima, z którym tyle przeszli. Tymczasem w szpitalu Anastazja budzi się i przez chwilę czuje obecność brata...