W odcinku 2799

Kasia i Aneta - 2799
W odcinku 2799

Cały odcinek > obejrzysz bez opłat w PLAYER.PL

Kasia od rana jest zła jak osa. Irytuje się, że Joanna i ojciec, przejęci jej stanem, starają się odwrócić jej myśli od tego, co ma dzisiaj nastąpić. Po chwili dostaje telefon, a po zakończeniu rozmowy mówi rodzicom, że musi pilnie jechać do klientki. Okazuje się, że Aneta ma problem z suknią. Panna młoda jest pod wrażeniem, że Kasi tak szybko i ładnie udało się poprawić rozpruty szef w sukience ślubnej. Wyznaje, że gdy ją dzisiaj założyła, od razu zyskała pewność, że wszystko się dobrze ułoży. Bergówna nie daje się sprowokować. Gdy po chwili zjawia się Darek, pierwsza wyrywa się, by powiedzieć mu, że jego narzeczona jest już gotowa. Trudno jej patrzeć na młodą parę, a gdy Aneta proponuje jej, by została na uroczystości, bardzo spięta oznajmia, że jest już umówiona. Panna młoda żegna się z Kasią serdecznie i jeszcze raz dziękuje, że sprawiła, by ten dzień był wyjątkowy. Po chwili pyta narzeczonego, czy się nie rozmyślił. Darek nic jej nie odpowiada…

Podczas przyjęcia weselnego Aneta, patrząc mężowi głęboko w oczy, wyznaje, że nie chce już więcej gierek i zdrad. Obiecuje, że zawsze będzie przy nim i oczekuje, że dla niego będzie odtąd jedyną kobietą. Darek daje się na chwilę porwać romantycznemu nastrojowi, ale nic nie odpowiada żonie… Kingę budzi rankiem miły SMS od Tymka. Marzy przez chwilę, po czym oznajmia na wpół śpiącemu Michałowi, że musi iść już do pracy. Brzozowski przytula żonę i zalotnie namawia ją, żeby jeszcze zostali w łóżku. Kinga próbuje wyswobodzić się z jego objęć, a po chwili zirytowana wyrywa mu się. Michał jest bardzo niemile zaskoczony jej reakcją. W końcu wyznaje, że nie wie, jak z nią postępować i nalega na kontynuację terapii małżeńskiej. Brzozowska nie chce nawet o tym słyszeć. Po chwili jednak wyrywa się jej, że chciałaby czuć do niego to, co dawniej. Michał pyta ją wprost, czy jeszcze go kocha. Jej milczenie wystarcza mu za odpowiedź.

Kinga spotyka się z Basią. Narzeka na zachowanie Michała i stwierdza, że zawsze to ona musiała ratować ich małżeństwo. Kiedy przyjaciółka zwraca jej uwagę, że teraz robi to Michał, tylko prycha wzgardliwie. Wyznaje, że znudziła jej się ta ciągła walka o coś, co i tak nie daje jej szczęścia, a myśl, że będzie musiała spędzić z nim jeszcze wiele lat życia, przeraża ją. Marazm i nuda, jakie wkradły się do ich życia, są dla niej nie do zniesienia. W drodze ze szkoły Kinga mówi synowi, że odwiezie go dziś na noc do dziadków. Ignaś niepokoi się, że rodzice znowu się kłócą. Brzozowska tłumaczy, że muszą po prostu porozmawiać ze sobą i zapewnia syna, że on jest i będzie dla nich najważniejszy na świecie. Kiedy po odwiezieniu Ignasia wraca do domu, prosi męża, żeby porozmawiali na spokojnie. Tłumaczy, że ma już dość awantur i wypominania sobie różnych rzeczy z przeszłości. Zapytana, o co właściwie jej chodzi, oznajmia, że chce rozwodu. Michał jest w szoku. Błaga żonę, żeby dała im jeszcze jedną, ostatnią szansę. Kinga daje mu do zrozumienia, że to już niemożliwe. Przeprasza męża, że tak się stało… Olszewska przychodzi do Romana i oznajmia, że zaraz po weekendzie ma się stawić w klinice odwykowej. Hoffer nawet nie chce o tym słyszeć. Tłumaczy, że nie może na dwa miesiące zostawić rodziny i ledwo co rozpoczętej budowy. Agnieszka prosi, żeby przynajmniej spotkał się z terapeutą, którego mu załatwiła. Hoffer coraz bardziej podenerwowany powtarza, że nie może zniknąć zostawiając swoich pracowników bez kierownictwa. Olszewska bezradnie rozkłada ręce i wychodzi rzucając gorzką uwagę pod jego adresem. Roman spotyka się z terapeutą. Zaskoczony pytaniem, dlaczego nie pije, odpowiada, że robi to dla swojej żony. Gdy jednak terapeuta próbuje pociągnąć go za język, żeby opowiedział coś o tej relacji, wpada w irytację. Po chwili uspokaja się nieco i wyznaje, że nie wie już co ma robić. Terapeuta uświadamia mu, że jest właśnie po to, żeby pomagać mu uwolnić jego emocje. Prosi pacjenta, żeby spisał listę wszystkich rzeczy, które budzą jego złość. Roman po powrocie do domu zapisuje ich całą litanię. Na liście jest także Honorata z jej ciągłym upominaniem go, żeby nie pił i swoją zdrową dietą. Leśniewska przypadkiem znajduje zapiski męża. Zrozpaczona pyta Romana, czy naprawdę sądzi, że bawi ją pilnowanie go i skakanie nad nim, jak nad małym chłopcem. Hoffer początkowo próbuje załagodzić sytuację i udobruchać żonę, jednak gdy ta wyrzuca z siebie, że ma dość takiego życia, puszczają mu nerwy. Ze złością oznajmia, że on także ma dość wszystkich, także jej, po czym wychodzi z domu. Honorata pokazuje Alicji zapiski męża. Jest zrozpaczona, że Roman obwinia ją za to, że pije. Alicja tłumaczy jej, że mąż ją kocha, a to, co teraz czuje jest wynikiem jego choroby. Honorata nie przestając płakać stwierdza, że teoretycznie o tym wie. Nie sprawia to jednak, że mniej ją boli to, czego się dowiedziała. Tymczasem Roman trochę już podpity zalewa się łzami przy grobie swojej pierwszej żony. Zrozpaczony stwierdza, że wszystkich zawiódł i nie wiadomo, po co żyje...

podziel się:

Pozostałe wiadomości