Cały odcinek > obejrzysz bez opłat w PLAYER.PL
Agnieszka wzburzona pokazuje Weronice artykuł dotyczący przeszłości kobiet, które pozwały Burskiego. Okazuje się, że jedna z nich była kiedyś sądzona za kradzież, a druga - jako siedemnastolatka - uwiodła swojego nauczyciela. Zaproszone do kancelarii kobiety przyznają, że ukryły to przed prawniczkami, bo sądziły, że to nieistotne sprawy z dalekiej przeszłości. Zgodnie stwierdzają, że obawiają się nagonki mediów i chcą wycofać pozew. Olszewska wzburzona tłumaczy im, że Burski poczuje się wtedy bezkarny i będzie krzywdził inne kobiety. W drodze na lunch Darek dostaje telefon od Agnieszki. Olszewska gani go, że stosuje chwyty poniżej pasa i dodaje, że jej klientki zdecydowały się pójść na ugodę. Żbik z satysfakcją oznajmia, że musi zapytać Burskiego, czy podtrzymuje swoją propozycję, po czym kończy połączenie. Zadowolony Darek daje żonie do zrozumienia, że udało mu się postawić na swoim. Ku jego zdumieniu Aneta, zamiast ucieszyć się jego sukcesem, robi złośliwą uwagę na temat jego stosunku do kobiet. Aneta zapewnia Kasię, że ona i jej kolega Janek w najgorszym wypadku będą musieli zapłacić niewielką grzywnę. Bergówna dziękuje jej za okazaną pomoc i pyta, jak mogłaby się jej odwdzięczyć. Aneta z uroczym uśmiechem oznajmia jej, żeby raz na zawsze odczepiła się od jej męża. Daje do zrozumienia, że wie, skąd ma wisiorek, który nosi na szyi. Kasia nawet nie próbuje zaprzeczać. Zapewnia, że nie spotykają się z Darkiem, po czym oddaje Anecie wisiorek, który od niego dostała. Olaf ma telefon ze szpitala, w którym leży Ada. Lekarz prosi go, żeby przyjechał po narzeczoną, która właśnie dostała wypis. Kubicki okłamuje Martę, że musi coś załatwić w klubie. Konarska prosi, żeby po drodze podrzucił ją do miasta… Olafowi nie podoba się, że Ada przedstawiła go w szpitalu jako swojego narzeczonego. Próbuje wyjaśnić nieporozumienie lekarzowi. Ada jednak wchodzi mu w słowo i zmienia temat. Olaf odprowadza Adę do domu, ale zaraz potem zbiera się do wyjścia. Dziewczyna czule dziękuje, że jest dla niej taki kochany. Kubicki zabrania jej tak do siebie mówić. Z naciskiem powtarza, że nie mogą być razem, ani pozostać kochankami. Sugeruje dziewczynie, żeby poprosiła rodziców o pomoc w tym trudnym okresie. Ada mówi mu, że rodzice są za granicą i na pewno nie przyjadą do niej. Po chwili stwierdza, że poradzi sobie sama i każe Olafowi już iść. Kubicki przegląda w Internecie stronę stowarzyszenia pomocy ociemniałym, gdy zjawia się Marta, która po całym dniu ciężkiej pracy jest bardzo zmęczona. Skarży się, że przez nią musieli dziś nagrywać wszystko po kilka razy. Martwi ją, że cały czas jest senna i bez życia. Olaf przytula ukochaną i proponuje, żeby jutro przed pracą poszli do lekarza. Marta, tak jak wcześniej Ada, z czułością całuje jego rękę i mówi mu, że jest bardzo kochany.
Elwira pisze na portalu społecznościowym o dzisiejszej pracy na planie. Gdy w jej pokoju zjawia się producent, zmieszana wyjaśnia, że musiała zostać dłużej, żeby przygotować się do jutrzejszego nagrania. Tłumaczy, że nie miała na to czasu w ciągu dnia, bo Marta źle się czuła i musieli robić wiele dubli. Szef jest zaniepokojony, że główna prowadząca nie jest w formie. Chwali za to Elwirę za jej poświęcenie i pracowitość. Dziewczyna zapewnia, że na nią zawsze może liczyć.
Danka jest zaskoczona, gdy Marek oznajmia jej, że zapisał Szymka do żłobka. Zimiński tłumaczy żonie, że musiał to zrobić, bo oboje pracują i nie zawsze mogą opiekować się dzieckiem... Konrad z kilkoma kolegami dopada Ahmeda przed szkołą. Każe mu odczepić się od Majki, nie szczędząc przy tym obraźliwych epitetów dotyczących jego pochodzenia. Ahmed zaczyna się stawiać, ale zostaje powstrzymany przez kumpli Konrada, którzy z satysfakcją obrzucają go kolejnymi wyzwiskami. Po chwili zjawia się Majka i czule witając się z Ahmedem, wybawia go z opresji, a Konradowi oznajmia, że nie znosi takich buraków jak on. Przed wyjściem z pracy Danuta wypytuje Zbyszka, czy to możliwe, że Ahmed jest prześladowany przez innych uczniów. Nauczyciel stwierdza, że nie zauważył niczego takiego. Po chwili do gabinetu wpada jedna z uczennic i mówi dyrektorce, że w szatni coś się dzieje. Nauczyciele natychmiast tam biegną. Zamknięty w małym pomieszczeniu Ahmed błaga o pomoc. Gdy w końcu udaje się go uwolnić, chłopak wypada stamtąd cały zlany potem i wyjaśnia dyrektorce, że ma klaustrofobię. Zapytany, kto zamknął go w komórce, rzuca Konradowi nienawistne spojrzenie, ale nauczycielce mówi, że sam się zatrzasnął. Marek zastaje Danutę podczas przeglądania rysunków Gosi i Oli z czasów, gdy były dziećmi. Zimińska uświadamia sobie, że gdy dziewczynki były małe ani na chwilę nie chciała się z nimi rozstawać i nigdy nie przyszło jej nawet do głowy, żeby umieścić je w żłobku. Daje do zrozumienia, że chyba nie potrafi z taką sama miłością myśleć o Szymku. Marek wyznaje, że kocha syna dokładnie tak samo, jak córki. Nie oczekuje jednak tego samego od żony. Zapewnia, że wystarczy mu, żeby umieli ze sobą żyć jak dawniej...