Cały odcinek > obejrzysz bez opłat w PLAYER.PL
Joanna nie zamierza odpuszczać w sprawie psiaków z pseudo hodowli. Bogdan uświadamia żonie, że naraża nie tylko siebie, ale być może także swoich bliskich. Po przyjściu do pracy Bergowa ze zgrozą spostrzega, że na oknach jej gabinetu widnieje napis „morderczyni zwierząt”. Wezwany przez Joannę i Anielę policjant obiecuje, że przesłucha właścicielkę posesji, na której terenie rzekomo znajduje się nielegalna hodowla psów. Przyznaje, że ataki, jakich ofiarą padła Joanna mogą mieć związek z nielegalnym obrotem zwierząt, który odkryły z siostrą. Radzi kobietom, żeby tymczasem zaprzestały własnego śledztwa. Joanna i Aniela próbują usunąć obraźliwy napis z witryny. Nieoczekiwanie zjawia się właściciel psa leczonego w klinice Bergowej i oświadcza, że chce zabrać swojego pupila. Zdenerwowany tłumaczy, że w sieci pojawiła się masa bardzo negatywnych komentarzy na temat prowadzonej przez Joannę kliniki.
Frankowi udaje się ustalić, że wszystkie hejterskie wpisy na stronie kliniki wyszły z komputera zlokalizowanego gdzieś pod Warszawą. Radzi Joannie, żeby zgłosiła to na policję i nie przejmowała się wpisami, bo nawet jak te usuną to zaraz zaczną pojawiać nowe komentarze. Do Joanny dzwoni klientka, która leczyła u niej psa zakupionego z nielegalnej hodowli. Kobieta mówi, że niedawno widziała typa, który sprzedał jej psa. Joanna postanawia natychmiast tam jechać. Bogdan jednak stanowczo się temu sprzeciwia i nie wypuszcza żony z mieszkania. Ksawery prosi mamę, żeby zostawiła mu klucze od mieszkania, bo nie chce mu się siedzieć całe popołudnie w świetlicy. Marta obiecuje synowi, że odbierze go po lekcjach i prosi, żeby wymyślił, jak spędzą popołudnie.
W pracy Konarska złości się, że ciągle są jakieś obsuwy i przez to nie może niczego zaplanować. Kiedy jednak szef prosi ją, żeby przysiadła w domu i zrobiła mu listę gości na następny miesiąc, odmawia i przypomina, że miała już nie zajmować się pracą po godzinach. Brycki po raz kolejny uświadamia jej, że nie poradzi sobie bez asystenta. Podczas wypadu z synem Marta dostaje telefon od Romy, która oznajmia, że słyszała, że Marta szuka asystenta i prosi, żeby jeszcze dziś spotkały się w tej sprawie.Konarska spotyka się z Romą w barze Ziębów. Przyprowadza ze sobą Ksawerego, który od razu podpada Lenarskiej. W końcu Romie udaje się spławić chłopaka. Gdy zostaje sam na sam z Martą wręcza jej listę gości do programu. Przekonuje ją, że jak nikt inny nadaje się na asystentkę. Konarska postanawia dać jej szansę. Widać, że bardzo jej imponuje przebojowość Romy.Marta spotyka na dziedzińcu Mikołaja, który z pokaźnym bukietem kwiatów zmierza w kierunku baru. Jest przekonana, że przyszedł ją odwiedzić, ale Mikołaj szybko wyjaśnia nieporozumienie. Wskazuje na młoda kobietę siedzącą w barze i zmieszany wyjaśnia, że jest umówiony ze swoją studentką. Konarska przyjmuje to bez cienia pretensji i życzy mu udanej randki. Michał spotyka się z Iloną i przekazuje przyjaciółce dokumenty do przetargu, w którym razem mają brać udział. Jakiś czas później przed urzędem skarbowym Zdybicką zaczepia naczelnik Wszoła, który proponuje, żeby skoczyli gdzieś razem na kawę. Zdybicka ze wstrętem przypomina sobie zdarzenie sprzed lat. Stanowczo odrzuca zaproszenie Wszoły i każe mu się odczepić. Kiedy wychodzi z urzędu – Wszoła czeka tam na nią i rozmarzony wspomina, jak dobrze się kiedyś bawili. Gdy Zdybicka w ostrych słowach mówi mu, co o nim myśli, niby po przyjacielsku ostrzega ją, żeby nie zrywała znajomości, która jeszcze może jej się przydać. Wręcza Ilonie swoją wizytówkę i prosi, żeby zgłosiła się do niego, gdyby miała kłopoty.
Zdenerwowana Zdybicka po powrocie do domu szuka ukojenia w alkoholu. Wpada w irytację, kiedy mąż przypomina jej, że miała przygotować kolację. Maks nie chce wszczynać awantury i spokojnie pyta ją, co się stało. Ilona przeprasza go i wyjaśnia, że miała ciężki dzień w pracy. Jest wdzięczna mężowi za dobre słowo i za to, że nie gniewa się na nią. Kiedy zostaje sama, dostaje telefon od Wszoły, który nalega na spotkanie. Roztrzęsiona Zdybicka szybko rozłącza się...