Kasia i jej bliscy planują jej ślub z Witkiem. Lucy zgadza się być druhną przyjaciółki. Jednak Kasie martwi jej mama, która ma problem z alkoholem, ale twierdzi, żre zaczęła chodzić na terapie. W każdym razie Kasia dba o to, żeby jej mama nie miała styczności Z alkoholem. Lucy przyłapuje Anetę na dopijaniu wina z cudzych kieliszków, mówi o tym przyjaciółce, Kasia jest załamana. Postanawia szczerze porozmawiać z mamą. Aneta przyznaje się córce, że stchórzyła nie była na spotkaniu z terapeutą. Prosi Kasię, aby poszła tam z nią.
Tymczasem Iwona i Dominika dla żartu robią laleczkę voodoo z podobizną Meli. Dla Meli nie ma w tym nic śmiesznego, przeciwnie, dziewczyna wierzy, że to przynosi pecha i jest przestraszona…