Mela bardzo martwi się o Oskara, choć stara się pogodzić z jego decyzja. Janek uważa, że skoro chłopak zrobił to, czego chciał, to dobrze, jednak Mela jest innego zdania i kłóci się z chłopakiem. Tego samego dnia Mela spotyka na ulicy brata Janka, który chce dać Meli nauczkę za to, że wydała jego zdrady przed matką. Adam atakuje Melę, a w jej obronie staje Iwona. Janek na wieść o tym, że Adam obraził jego dziewczynę również chce jej bronić, a w wyniku bójki z Adamem znów trafia do szpitala. Mela boi się, że chłopak, który ma połamane żebra, tylko pogorszył swój stan…
Do Leny przychodzi matka Oskara, chce ją przeprosić. Rozumie, że Lena nie jest winna temu, że Oskar wyjechał i niepotrzebnie ją o to oskarżała. Także Irek bardzo przeżywa zniknięcie przyjaciela.
Tymczasem Sara traci cierpliwość w związku z Szymonem. Nie dość, że chłopak angażuje ją do pomocy w opiece nad córeczką, to jeszcze nic między nimi nie rozwija się tak, jakby dziewczyna sobie tego życzyła. Szymon jednak odwdzięcza się Sarze za pomoc marihuaną, którą para ma zamiar zapalić w mieszkaniu Sary. Narkotyki znajduje jednak babcia dziecka Szymona i zawiadamia o wszystkim policje. Sara i Szymon zostają zatrzymani… Irek świętuje to z przyjaciółmi.