W pracowni krawieckiej od samego rana atmosfera jest nerwowa. Miro rozlicza pracowników z wykonanych zadań. Okazuje się, że nie wszyscy wyszli z założenia „wszystkie ręce na pokład”.
Marek przyjeżdża do firmy. Prosi Ulę o rozmowę i już na wstępie przeprasza ją za swoje zachowanie. Dobrzańska jest zaskoczona, z drugiej strony sama czuje się winna spięcia, do którego między nimi doszło. Niespodziewanie dzwoni telefon Marka – tajemnicza Joanna.
Ewa odwozi siostrę na spotkanie z Aleksem. Uświadamia jej, że nadszedł moment prawdy – musi powiedzieć Febo o swoich uczuciach. Szczęśliwa Dorota wchodzi do restauracji, gdzie czeka już na nią szef. Początkowo atmosfera jest miła – życzenia, prezent. W tym samym czasie Yu Tian przychodzi do hotelu na schadzkę z Aleksem.
Ula przedstawia Miro nowy pomysł – poprosiła Jaśka o pomoc. Na początek brat zacznie pod skrzydłami projektanta, gdzie będzie mógł go wesprzeć swoją wiedzą i pomysłami.
Iza i Alan kończą pracę i zbierają się do domu. Czują się nieswojo wychodząc wcześnie z firmy, zwłaszcza, że niecała robota została wykonana.
Ula podpytuje Sebastiana o nową kobietę w życiu Marka. Kiedy widzi, jak były mąż uśmiechnięty rozmawia przez telefon, wyobraźnia zaczyna płatać figle i ścina ją z nóg. Znajduje ją Władek.
Yu Tian pogania Aleksa SMS-ami. Febo kończy spotkanie z Dorotą, nie dając jej dojść do słowa. Załamana kobieta wraca do auta. Wściekła Ewa ma dość. Idzie do restauracji, żeby się z nim rozmówić. Wszystkie karty na stół!