Ania dzwoni do Uli, żeby zdać jaj raport z poranku w firmie. Zaskoczona dowiaduje się, że Marek ponownie nocował w domu. Między przyjaciółkami dochodzi do szczerej rozmowy, której echo wybrzmiewa jeszcze długo…
Miro jest w rozsypce. Nie może pracować pod taką presją. Iza przejmuje stery. Każdemu przydziela obowiązki. Sama dawkuje informacje przekazywane kruchemu projektantowi i dba o to, żeby goniące terminy nie sparaliżowały jego kreatywności.
Ula przypomina sobie, że Marek Dobrowolski wraca z urlopu. Nie wie, jak ma się wobec niego zachować. Nadal nie jest pewna, czy może mu ufać. Na misję „przetrzymania” PRowca wysyła Sebastiana. Nie jest to jednak dobra decyzja i wkrótce sama musi ratować sytuację.
Marek i Sebastian rozmawiają o Marku Dobrowolskim. Kumpel zauważa, że Dobrzańskiego wyraźnie coś gryzie.