W domu Szymczyków pojawia się Grzesiek. Jest wyraźnie przybity. Ania zaczyna podejrzewać, że mąż może mieć kłopoty. Bożenka z kolei jest innego zdania – to Maciek jest źródłem problemów. Wkrótce okazuje się, że może mieć rację. Przynajmniej częściowo…
Zaraz po wyjściu do pracy Jasiek wraca do domu. Józef jest rozczarowany – syn ponownie go zawiódł. Chłopak próbuje się tłumaczyć, ale Cieplak nie chce go słuchać. Po rozmowie z Dąbrowską Józef zmienia nagle zdanie. Co więcej, jest mu głupio, że odwrócił się od Jaśka.
Marek umawia się Julką i Kubą na wyjazd do parku rozrywki. Kiedy przychodzi do pakowania, zauważa, że dzieci wyraźnie nie mają nastroju. Sam próbuje grać twardego, robiąc dobrą minę do złej gry. W pewnym momencie i jemu znika uśmiech z twarzy… Wieczór kończy się melancholijnie na kanapie Dobrzańskich.