Od rana księgowe żalą się Adamowi na Aldonę. Szef prosi ich o chwilę cierpliwości i wsparcia dla siostry. Sam umawia się na spotkanie z Bożenką. Razem dochodzą do zaskakujących wniosków. Następnie Bożenka trafia pod ostrzał pytań Aldony.
Ula zjawia się u Fica. Razem mają jechać do ministerstwa, żeby złożyć odwołanie. Okazuje się, że na miejscu jest już Marek.
Tymczasem Ania robi za łączniczkę w kontaktach pomiędzy Dobrzańskimi. Z kolei Feliks ma dość rozpadających się małżeństw…
Po wizycie u dziadków i rozmowie z Dąbrowską Julka i Kuba podupadają na duchu. Ula musi ratować sytuację. Wieczorem Marek dzwoni do rodziny i zdobywa się na szczerość.
Bożenka nie może spać i przestać myśleć. Próbuje podpytać Anię o jej sprawy sercowe. Nagle sama dostaje szokującego olśnienia.