Marek znika. Sebastianowi jest głupio po ostatnim zajściu. Próbuje naprawić sytuację. Ale czy nie za późno?
Dąbrowska wraca do domu. Od razu widzi, że syna coś gryzie. Wkrótce Józef ujawnia jej powód zmartwienia – Beatka i Bartek się pokłócili. Matka mężczyzny ma złe przeczucia.
Ula przyjeżdża po pracy do domu. Okazuje się, że na miejscu jest też Marek, który chowa się przed światem i zamyka w namiocie z dziećmi. W końcu dochodzi do rozmowy małżonków, którzy są kilka dni przed pierwszą rozprawą rozwodową. Nadszedł czas, żeby odbyć poważną rozmowę z dziećmi.
W firmie Miro z pomocą Alana i Gutowskiej wcielają nowy pomysł w życie. Nagle sytuacja robi się niezręczna – dzwoni Sławo.
Ula jedzie do kancelarii Fica na ostatnie spotkanie przed rozprawą. Okazuje się, że na miejscu jest sam adwokat, bez Marka.