Krzysztof Miruć odwiedza Mateusza. Zadaniem rzeźbiarza było przygotowanie metalowej konstrukcji piętrowego łóżka dla naszych bohaterów! Krzysztof, widząc efekt, nie może wyjść z zachwytu: "Ale czad! BOMBA!" Nie może się oprzeć i mimo że konstrukcja jeszcze nie wyschła, wskakuje na górę!
To, co martwi Krzysztofa, to problem z wniesieniem tak dużej konstrukcji do mieszkania. Mateusz nie da się zaskoczyć! Łóżko można rozkręcić na 9 elementów i spokojnie przenieść w dowolne miejsce! Jesteście ciekawi dla kogo Krzysztof i jego ekipa szykują ostatnią metamorfozę tego sezonu?Już w najbliższą niedzielę, Krzysztof Miruć stanie przed jednym z większych wyzwań w programie 'Weekendowa metamorfoza". Prace będą trwały dzień i noc! Ekipa będzie zmuszona pracować bez wytchnienia, aby przygotować pokój dla naszych bohaterów! Będzie się działo! Już w niedziele o 11:30 spotkajmy się w TVN na ostatnim odcinku "Weekendowej metamorfozy"! To będą ogromne emocje!Familijny, pełen pozytywnych emocji cykl zainteresuje nie tylko tych widzów, którzy zmianą wnętrz chcą sprawiać radość bliskim, ale wszystkich, którzy lubią modernizować domowe przestrzenie, czyniąc je wygodniejszymi, bardziej funkcjonalnymi, piękniejszymi i w pełni odpowiadającymi gustom domowników.
Krzysztof i Mateusz
Krzysztof Miruć
Zobacz też:
Weekendowa metamorfoza: Praca idzie śpiewająco!